Tymek wyjedzie do kliniki w Stanach Zjednoczonych
Kilka miesięcy temu sytuacja Tymka z Pławia była tragiczna. Dzięki pomocy m.in. Czytelników Tymek dostał szansę na życie.
Miejscowi lekarze nie dawali małemu Tymkowi praktycznie żadnych szans. Postawiona diagnoza, jaką była choroba Krabbego uznali właściwie za wyrok śmierci. Trudną sytuację rodziny z Pławia opisywaliśmy na łamach „Gazety Lubuskiej” we wrześniu zeszłego roku. Mama Tymka, Martyna Butczak wierzyła, że jest jeszcze szansa dla jej synka i prosiła o pomoc.
Ludzie z wielkim sercem ponownie nie zawiedli i dzięki nim pojawiło się światełko w tunelu dla Tymka. Chłopiec ma obecnie niecałe 11 miesięcy. Pod koniec lutego skończy roczek. W porównaniu do sytuacji z września, wygląda i czuje się znacznie lepiej.
- Jego stan jest bardzo dobry. Widzi, słyszy, zaczął reagować, oczyszczamy go z metali ciężkich - opowiada mama Tymka.
Dodaje, że odezwali się do niej specjaliści ze Stanów Zjednoczonych. - Dokładniej ze szpitala Children’s Hospital of Pittsburgh.
Czytaj w czwartek,12 stycznia, w "Gazecie Lubuskiej" i bez żadnych opłat w serwisie plus.gazetalubuska.pl