Maja Erdmann

Tupot małych stóp. Zdrowy, bo naturalny [wideo]

Rodzice powinni z uwagą obserwować stopy  dzieci, a kiedy tylko poczują zaniepokojenie ich stanem, powinni jak najszybciej skonsultować się z lekarzem Fot. Janusz Wójtowicz Rodzice powinni z uwagą obserwować stopy dzieci, a kiedy tylko poczują zaniepokojenie ich stanem, powinni jak najszybciej skonsultować się z lekarzem pediatrą oraz ortopedą.
Maja Erdmann

Płaskostopie. Najpierw są tylko podejrzenia. Jednak już bilans dwulatka zazwyczaj rozwiewa wszystkie wątpliwości i daje czas na leczenie.

Podczas niego lekarz ocenia poziom rozwoju oraz stan zdrowia dziecka, w tym szczególną uwagę powinien poświęcić jego stopom. Jeśli zauważy nieprawidłowości, na pewno skieruje malucha do lekarza ortopedy.



Stopy płasko-koślawe

To najczęstsza diagnoza. U dzieci ma ona charakter fizjologiczny i jest związana z występującą u nich nadmierną wiotkością torebkowo-więzadłową. Na stronie podeszwowej stopy znajduje się gruba warstwa podskórnej tkanki tłuszczowej, która potęguje wrażenie występującego u nich płaskostopia. W pozycji obciążanej stopy takie przylegają dużo większą powierzchnią podeszwy do podłoża, nie wykazując sklepienia podłużnego.

Wadę tę może wykryć każdy rodzic w domu. Trzeba po prostu kazać maluchowi stanąć na paluszkach, bo w ten sposób najprościej jest ocenić, czy płaskostopie ma charakter fizjologiczny, czyli naturalny.

Jeśli podczas stania u malucha zauważymy wysklepienie się podbicia, nie ma powodu do obaw.



Płaskostopie

Zwane powszechnie platfusem to zniekształcenie stopy, które może mieć poważne konsekwencje. Po urodzeniu stopy niemowlęcia są spłaszczone, ale wraz z rozwojem mięśnie stóp stopniowo się wzmacniają. Dzięki temu po wewnętrznej stronie stopy między piętą a paluchem tworzy się charakterystyczne sklepienie podtrzymywane przez mięśnie.

Gdy maluch skończy 3-4 lata, jego stopa powinna już być zbudowana prawidłowo. Jednak u niektórych dzieci proces ten nie przebiega prawidłowo i mono upływu czasu łuk jest bardzo niski albo w ogóle go nie ma. Wtedy mówimy o płaskostopiu.

Niestety, w wielu przypadkach winę za to ponoszą rodzice. Aby mięśnie mogły rozwijać się prawidłowo, powinny pracować. Maluch musi cały czas swobodnie poruszać stópkami. Najczęstszym błędem jest zakładanie dziecku zbyt ciasnych pajacyków lub skarpetek. Starsze dzieci cierpią zaś z powodu zbyt ciasnych bucików lub co gorsza dziedziczenia ich po starszym rodzeństwie.

Kiedy do ortopedy?

Jeśli maluch stoi prosto i ma złączone stopy, a między kolankami widać dużą szparę, to mówi się, że nogi są szpotawe. Gdy rodzice to zauważą powinni jak najszybciej udać się ortopedy. Innym alarmującym objawem jest utykanie lub to, że dziecko skarży się, iż bolą go nóżki.



Wady wrodzone

Istnieją tak zwane wrodzone stopy płasko-koślawe, które wymagają intensywnego leczenia zachowawczego i operacyjnego, podobnie jak wiele innych zniekształceń stóp. Pocieszeniem dla rodziców jest jednak fakt, że większość dzieci z podejrzeniem stop płasko-koślawych to dzieci zdrowe, nie wymagające żadnego leczenia.

Najważniejsze cechy dobrego obuwia

Często w ocenie rodziców stopy płasko-koślawe nie wyglądają na zdrowe. I choć „buty ortopedyczne” wciąż wywołują niemiłe skojarzenia, pozostają jedynym gwarantem odpowiedniej pielęgnacji małych nóżek.

Ćwiczenia dla małych stopek:

Autor: Maja Erdmann

Maja Erdmann

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.