Tu poznasz tajniki winiarstwa, możesz też wypożyczyć sprzęt
- To doskonałe miejsce do szkoleń i prezentacji wyrobów lubuskich winiarzy - mówi Krzysztof Fedorowicz, a Karolina Pacholak proponuje, by w LCW można było degustować miejscowe specjały.
Lubuskie Centrum Winiarstwa w Zaborze ma niewiele ponad rok, odwiedziło je około 25 tysięcy osób. Byli to turyści indywidualni, wycieczki oraz winiarze i sympatycy winiarstwa. Na tak dużą liczbę zwiedzających złożyły się także popularne imprezy, chociażby święto lubuskiego, młodego wina, plebiscyt na najpopularniejszą winnicę z konkursem młodego wina czy tradycyjne Winobranie.
Razem z Markiem Pychem, kierownikiem wydziału projektów turystycznych i promocji LCW, oglądamy poszczególne pomieszczenia centrum. Trzeba przyznać, że robią naprawdę duże wrażenie. Można podziwiać chociażby prezentację poszczególnych winiarzy, z których niemal każdy pokazuje wina, które są jego chlubą, ścieżkę dydaktyczną poświęconą historii wina i winiarstwa oraz współczesnemu winiarstwu. Są też maszyny, które służą do produkcji wina.
– Odwiedzającym centrum prezentujemy nie tylko lubuskie winiarstwo, ale też regionalne produkty tradycyjne i atrakcje turystyczne Ziemi Lubu-skiej. Jest też fotobudka dla młodych czy rower 3D, którym można zwiedzać winnice, a także Park Mużakowski - dodaje kierownik Pych.
Przypomnijmy, początek LCW to listopad 2014 roku, kiedy to marszałek Elżbieta Anna Polak, jako inicjatorka tego przedsięwzięcia, podpisała umowę z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową w Sulechowie na dzierżawę gruntów w Zaborze. To umożliwiło budowę centrum. W kwietniu 2015 roku wmurowano akt erekcyjny pod inwestycję, a uroczyste otwarcie nastąpiło 9 października 2015 roku. Mówiąc najogólniej LCW prowadzi wspólnie z PWSZ działalność dydaktyczno - edukacyjną na rzecz winiarstwa, rozwija markę oraz potencjał turystyczny.
Chcemy, by jak najwięcej osób poznało ścieżkę edukacyjną i uczyło się winiarstwa
Obok centrum znajduje się 35 ha winnic, które należą do 13 winiarzy. Już jesienią ubiegłego roku z winnic tych pozyskano pierwsze wino. Służyły temu także maszyny, dzięki którym można było je wyprodukować. Są to m.in. prasa pneumatyczna, pompa flotacyjna czy młynkoodszypułkownica. Dzięki takiemu wyposażeniu można tu prowadzić szkolenia branżowe i zajęcia dydaktyczne dla studentów Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Sulechowie. Studenci uczą się jak uprawiać winorośl i prowadzić winnice.
Stowarzyszenia i inne podmioty mogą korzystać z sal i pomocy naukowych bezpłatnie.
- Chcemy, by jak najwięcej osób poznało ścieżkę edukacyjną i uczyło się winiarstwa - dodaje nasz rozmówca. Temu służy też tzw. winniczka edukacyjna oraz posadzone wokół obiektu ponad 70 winorośli, różnych odmian.
Karolina Pacholak, współwłaścicielka winnicy Cantina z Mozowa koło Sulechowa, bardzo ciepło wyraziła się o centrum w Zaborze: - Bardzo okazały obiekt, dobrze wyposażony, przydatny dla celów szkoleniowych i promocyjnych.
Ale też dodała, że ze względów na sporą odległość winnica Cantina zrezygnowała z winnicy samorządowej i postanowiła inwestować w Mozowie.
- Dlatego teraz będziemy bardzo rzadko w Zaborze, może jedynie przy okazji jakichś imprez czy szkolenia. A ponadto chciałabym zaproponować, co zresztą jest postulatem wielu odwiedzających Lubuskie Centrum Winiarstwa, by można tam było spróbować lubuskich win. To wręcz zaskakujące, by można było tam oglądać jedynie butelki - dodała pani Karolina.
Także Krzysztof Fedo-rowicz, z winnicy Miłosz w Łazie, wysoko ocenił działalność centrum winiarstwa.
- Spełnia ono wiele funkcji. Po pierwsze, szkoleniową. Przykładowo na szkoleniu z ochrony roślin były tłumy - podkreśla winiarz. - Po drugie, mamy możliwość organizacji imprez, degustacji, a goście mogą dostać namiary na wszy-stkie winnice. Kolejnym plusem jest ekspozycja win lubuskich. Może szkoda, że nie można ich spróbować, ale wiem, że na razie jest to niemożliwe ze względu, że przy budowie korzystano z funduszy unijnych. Z czasem to się zmieni. Nie bez znaczenia jest też możliwość korzystania ze znajdujących się tu maszyn i urządzeń. Sam to robiłem i byłem zadowolony.