Trzy kolejne nazwy ulic do zmiany
IPN chce zmiany uzasadnienia nazwy ulicy Jedności Narodowej, by nie propagowało PRL. Kwestionuje też kolejne nazwy ulic. Radni się tym zajmą, ale czy zdążą?
Kwietniowa zmiana nazw słupskich ulic, które zdaniem Instytutu Pamięci Narodowej propagują ustrój komunistyczny lub postaci z nim związane, nie wystarczyła. Pracownicy IPN zakwestionowali dodatkowo nazwy ulic: Leona Kruczkowskiego, Stanisława Kulczyńskiego i Stanisława Sołdka.
Choć wiadomo to od trzech miesięcy, dopiero teraz ratusz poinformował, że na wrześniowej sesji zajmą się tym radni, którzy w swoim gronie ustalili, iż Kruczkowskiego zamieni się w Izabeli Jarugi-Nowackiej, Kulczyńskiego w Orląt Lwowskich, a Sołdka w Księżnej Zofii. A jak pokazuje kwietniowa zmiana nazw, takie ustalenia przyklepuje cała rada podczas sesji. Jak widać, propozycje są kompromisem mię- dzy głównymi siłami politycznymi w mieście. A prezydent Robert Biedroń w końcu po kilku nieudanych próbach doczeka nazwy ulicy imenia posłanki, z której córką się przyjaźni. Chyba że... nie dopuści do tego wojewoda.
Zgodnie z ustawą z dnia 1 kwietnia 2016 r. czas na zmianę nazw ulic upływa na początku września, a sesja odbędzie się dopiero pod koniec miesiąca. Zgodnie z ustawą więc wojewoda będzie mógł ustalić nazwy sam.
– Stąd, choć nie planujemy sesji nadzwyczajnej, teraz ogłosiliśmy, że rada zmienia nazwy, licząc, iż wojewoda zostawi decyzję radzie – nie ukrywa Beata Chrzanowska, przewodnicząca Rady Miejskiej w Słupsku.
Krótka ulica w samym centrum miasta, a wywołuje spore polityczne emocje. IPN zakwesionował uzasadnienie nazwy Jedności Narodowej. Tadeusz Bobrowski, radny PiS, od razu rzucił hasło, by nazwę zmienić na prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Tymczasem komisja rady postanowiła pozostać, przy starej nazwie.
- Sprawdziliśmy w miejskich dokumentach z lat 70. XX wieku. Okazuje się, że zanim nazwę uzasadnili radni, funkcjonowała ona wcześniej - mówi Beata Chrzanowska, przewodnicząca rady miejskiej. - Zwyczajowo tak na tę ulicę zaczęli mówić osadnicy, którzy tu przyjechali po wojnie.
W kwietniu zmieniono 10 nazw ulic w mieście: Gwardii Ludowej na MKS Cieśliki, Rzymowskiego na Bitwy Warszawskiej, Budzyńskiego na prof. Zbigniewa Religi,Franciszka Fiedlera na Arkadego Fiedlera, Matuszewskiego na Jeana Sibeliusa, Pestkowskiego na Tadeusza Mazowieckiego, Trusiewicza na Jana Nowaka-Jeziorańskiego, Kozłowskiego na Władysława Bartoszewskiego, Tyszki na Anny Walentynowicz, Wesołowskiego na ul. Łukasza Cieplińskiego.
Zgodnie z ustawą z dnia 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej czas na zmianę nazw ulic upływa na początku września.
Z inicjatywy przewodniczącej rady miejskiej powstał zespół rady do zmian nazw ulic, bowiem prezydent Robert Biedroń, wielokrotnie publicznie deklarował, że nie zmieni nazw w związku z ustawą PiS. Radni nowe nazwy ustalali na zasadzie kompromisu między największymi klubami. Klub prezydencki zgłaszał swoje propozycje nazw.