Trzeźwi z wyboru: jest ich mało i na okrągło muszą się tłumaczyć
„Człowiek nie wielbłąd, pić musi” głosi słynne polskie powiedzenie. 450 litrów piwa i około 35 litrów wódki - tyle alkoholu schodzi w czasie weekendu w jednym z klubów w Lublinie. Są jednak i tacy, którzy najlepiej się bawią przy kubku herbaty.
Nie napijesz się? Chory jesteś? Czy z AA? - słyszą najczęściej. Ale powód jest zupełnie inny. Nie piją, bo nie chcą i nie lubią. Ta historia zazwyczaj zaczyna się tak: „Jestem anonimowym alkoholikiem i nie piję od….” Tym razem ta opowieść brzmi zupełnie inaczej:
- Mam na imię Tomek. Nie piję, bo wolę swój czas i energię poświęcić na działania, które przynoszą wymierne i pozytywne skutki.
Przeczytaj, z jakich powodów wolą nie pić alkoholu i jakie są reakcje otoczenia.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień