Fot. Eliza Gniewek-Juszczak Marcin Urbanowski, prezes OSP w Otyniu. Działa w ochotniczej straży pożarnej od czasu, kiedy miał 15 lat
W Otyniu i wielu innych miejscowościach w poniedziałek odbywało się bicie Rekordu Guinessa w resuscytacji krążeniowo - oddechowej.
Dlaczego przystąpił Pan do organizacji bicia rekordu w jednoczesnej resuscytacji krążeniowo-oddechowej?
Myślę, że takie ćwiczenia, jak te podczas bicia rekordu służą temu, żeby się przemóc, nie bać się, spróbować ratować czyjeś życie. Później, kiedy znajdziemy się w momencie, kiedy trzeba będzie tej pomocy udzielić, po prostu przełamiemy swoją niechęć, lęk i tej pomocy udzielimy.
W dalszej cześci artukułu dowiesz się m. in.:
- Jak przełamać własny strach?
- Czy udzielając pomocy można zaszkodzić?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień