- Stałam z wnuczką na przystanku na żądanie, ale kierowca nie zatrzymał się i pojechał dalej - mówi czytelniczka ze Słupska
Pani Krystyna czekała z wnuczką na przystanku Gdyńska-Jarzębinowa na autobus linii nr 8. - Gdy autobus podjeżdżał, sądziłam, że zatrzyma się na przystanku. Stało się jednak inaczej - mówi kobieta. - Autobus pojechał dalej. Gdy się zorientowałam, zaczęłyśmy biec za autobusem, licząc na to, że kierowca zauważy nas w bocznym lusterku i zatrzyma się, by nas wpuścić do środka.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień