Trybunał znów orzeka we własnej sprawie
Gremium wyda „wyrok” ws. noweli ustawy o TK. Wnioskowały o to PO, PSL, Nowoczesna i RPO.
Wyrok w zakresie konstytucyjności zapisów znowelizowanej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym zostanie ogłoszony w czwartek o godzinie 11.00, a gremium będzie orzekało w pełnym składzie. Przewodniczącym składu będzie prezes TK Andrzej Rzepliński, sędzią sprawozdawcą będzie sędzia TK Andrzej Wróbel. Poza trzema z pięciu klubów parlamentarnych i rzecznikiem praw obywatelskich Adamem Bodnarem, którzy zaskarżyli nowelę tuż po jej opublikowaniu w Dzienniku Ustaw, uwagi do nowej ustawy zgłosili również prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf, a także Naczelna Rada Adwokacka i Krajowa Rada Radców Prawnych.
Przedstawiciele rządu nie uznają ostatnich działań Trybunału Konstytucyjnego – po tym, gdy ten uznał niekonstytucyjność poprzedniej noweli o TK, uchwalonej w grudniu 2015 r., i orzekał w myśl poprzedniej ustawy, rządzący przestali publikować jego orzeczenia, twierdząc również, że trybunał, zbierając się w trybie niejawnym, nie ma mocy orzekania. Od 9 marca wydał on 22 orzeczenia, których rząd nie chce uznać za wiążące wyroki.
– Trybunał łamie prawo –_mówi wprost minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, podkreślając, że nie będzie akceptacji tego typu działań, a wydane przez TK orzeczenie nie może zostać ocenione jako wyrok. – Mamy do czynienia z działalnością partyjną – tak trzeba określić to, że to orzeczenie jest wydawane przed wejściem ustawy w życie [15 sierpnia – red.] – zwracał z kolei uwagę Jarosław Kaczyński, podkreślając, że szefowi TK chodzi o „wywołanie politycznej awantury”. „Kłamstwo z ogrom¬ną ignorancją konstytucji i polskiego prawa” – skomentował na Twitterze wypowiedzi prezesa PiS Arkadiusz Myrcha z PO.
PiS przekonuje, że uchwalona w niezwykle szybkim tempie przez parlament 22 lipca nowela jest rozwiązaniem kompromisowym wpisującym się w zalecenia Komisji Weneckiej. Opozycja jest odmiennego zdania – krytykuje tryb procedowania nad ustawą i niekonstytucyjność jej zapisów, przekonując, że ani o krok nie zbliży ona rozwiązania trwającego od miesięcy kryzysu konstytucyjnego.