Trybunał zada Ławicy finansowy cios? Mogą być milionowe straty
Ławica i inne polskie lotniska muszą przygotować się na wielomilionowe straty? Tak może się stać, jeśli Trybunał Konstytucyjny przyzna rację Rzecznikowi Praw Obywatelskich.
Przepisy dotyczące wnoszenia pozwów przeciwko lotniskom o odszkodowania „za hałas” są niekonstytucyjne? Tak uważa Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich. Chodzi o zapisy, które dają mieszkańcom dwa lata, od momentu wprowadzenia tzw. obszaru ograniczonego użytkowania (OOU), na złożenie roszczeń wobec lotniska o odszkodowanie za „hałas”. Adam Bodnar chce, by TK uznał te zapisy za sprzeczne z konstytucją.
– Krótki termin na zgłoszenie tych roszczeń rodzi poważne wątpliwości co do ich realności, gdyż w wielu przypadkach roszczenia mogą wygasnąć, zanim uprawnieni (mieszkańcy – dod. red.) uświadomią sobie ich istnienie
– pisał we wniosku do TK Adam Bodnar.
Rzecznik Praw Obywatelskich zwracał również uwagę, że mieszkańcy z OOU nie są przez nikogo indywidualnie informowani o wprowadzeniu obszaru i przysługującym im prawie do odszkodowania. – W tej sytuacji mogą zostać bez swojej winy pozbawieni możności dochodzenia przysługujących im roszczeń, co w sposób oczywisty jest niezgodne z zasadą zaufania do państwa i stanowionego przez niego prawa – uważa Adam Bodnar.
Z kolei mecenas Radosław Howaniec, pełnomocnik rodzin toczących spory sądowe z Ławicą dodaje: – Porty liczyły, że część ludzi po prostu nie zgłosi roszczeń w terminie lub popełni braki formalne w zgłoszeniach. Są przykłady osób, którzy pracują za granicą i nie wiedziały o terminie.
Ponadto Adam Bodnar podkreślał, że ograniczeń czasowych nie ma w przypadku zgłaszania wniosków o odszkodowanie w innych sprawach. – Analogiczne roszczenia przewiduje wiele przepisów, jednakże co do zasady możliwość ich dochodzenia nie jest ograniczona terminem – pisał do TK Adam Bodnar dodając, że jest to przejaw nierównego i dyskryminującego traktowania mieszkańców z OOU.
– Nie sposób uznać, iż możliwość dochodzenia roszczeń w krótkim dwuletnim terminie spełnia dyrektywy zasady demokratycznego państwa prawnego
– uważa Adam Bodnar.
Mecenas Radosław Howaniec uważa, że gdyby Trybunał Konstytucyjny zgodził się z wnioskiem RPO, w praktyce pozostałyby zapewne dwa rozwiązania. – Osoby, które nie zgłosiły swoich roszczeń, będą mogły to zrobić. Tak samo, jak mieszkańcy, którym sąd oddalił powództwo, ponieważ roszczenie nie było zgłoszone w terminie. Sprawa ma więc olbrzymie znaczenie dla mieszkańców OOU – wyjaśnia R. Howaniec.
Rozstrzygnięcie TK będzie też istotne dla wszystkich polskich lotnisk, gdzie funkcjonuje obszar ograniczonego użytkowania. W przypadku poznańskiego portu wnioski o odszkodowania w dwuletnim terminie zgłosiło zaledwie kilkanaście procent uprawnionych do tego mieszkańców. Łącznie, do tej pory, przeciwko Ławicy złożono ok. 700-800 pozwów o łącznej wartości ok. 100 mln zł. To oznacza, że gdyby TK zgodził się z argumentacją RPO, Ławicy mogłaby grozić fala pozwów od pozostałych mieszkańców, których wartość byłaby liczona w setkach milionów złotych. Dla poznańskiego lotniska (oraz innych polskich portów) oznaczałoby to poważny finansowy cios.
Przedstawiciele Ławicy uważają jednak, że przyszłość lotniska nie będzie tak wyglądała i argumentują, że prawo nie działa wstecz.
Amerykańscy żołnierze przybywają na Ławicę
– Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego wywołują skutek „na przyszłość”, a nie „wstecz”. Uznanie dwuletniego terminu za niekonstytucyjny zasadniczo nie może spowodować tego, że osoby, które wcześniej nie zgłosiły roszczenia bądź spóźniły się z jego zgłoszeniem, automatycznie będą mogły ponownie kierować swoje żądania wobec lotniska – wyjaśnia Błażej Patryn, rzecznik Ławicy.
I dodaje:
– Z ciekawością czekamy na decyzję TK. Jednak naszym zdaniem, dwuletni termin nie jest zbyt krótki na zgłoszenie roszczenia, gdyż nie wymaga od uprawnionych mieszkańców podjęcia jakichkolwiek szczególnych czynności.