Trudne dni meteopatów. Ciepło, wietrznie i mokro. Koniec zimy?
Termometry wskazują kilkanaście stopni na plusie. Wracamy do grudniowego śródziemnomorskiego wariantu zimy. Na stałe?
Po kilku dniach, gdy mogliśmy poważniej mówić o zimie, wracamy do rekordowych temperatur z grudnia. Oczywiście dodatnich. To zasługa mas powietrza znad Atlantyku.
Termometry pokazywały u nas w ostatnich dniach kilkanaście stopni na plusie. Jak na grudzień to upał. Synoptycy mówią o szansie na pobicie dotychczasowego styczniowego rekordu - 17 stycznia 1993 w Jeleniej zanotowano... 17 stopni
Sielanka? Tak nie do końca. Tak wysokie temperatury zimą oznaczają porywisty wiatr. Wprawki mieliśmy już w czwartek.
Najsilniej wiać ma podczas weekendu. W porywach wiatr może przekraczać 80 km/h, a nawet osiągać 100 km/h. Do tego będzie też często i obficie padał deszcz, opady mogą przekraczać 30 mm. Ciepło, mokro i wietrznie będzie przynajmniej przez następny tydzień. I uwaga! To będzie koszmarny czas dla meteopatów...
A tak na marginesie. Na zmiany klimatu szczególnie wrażliwe są mieszczuchy. Jak ustalono, problemy z dostosowaniem się do aury ma aż 75 proc. mieszkańców miast i jedynie 30-40 proc. osób mieszkających na wsi.