Trochę za późno dotarli się
Żałuję, że drużyna tak długo docierała się - mówi trener Wigier Artur Skowronek po jesiennej części sezonu.
Siedem punktów przewagi nad miejscem barażowym o utrzymanie i osiem straty do drugiej pozycji, która daje bezpośredni awans do ekstraklasy - to sytuacja Wigier po zmaganiach jesiennych w I lidze. Biorąc pod uwagę początek rozgrywek, gdy suwalczanie musieli czekać sześć kolejek na pierwszą wygraną, ten dorobek powinien być zadawalający. Dodać należy, że Wigry mają o jeden mecz rozegrany mniej, bo wyjazdowe spotkanie ze Stomilem Olsztyn było odwoływane dwa razy, gdyż gospodarze nie byli w stanie przygotować odpowiednio boiska.
- Z jednej strony można uznać, że punktów jest sporo, ale z drugiej żałuję, że ta drużyna tak długo docierała się - mówi Artur Skowronek, trener Wigier. - Oczywiście jest to związane z dosyć poważną przebudową składu i zgrywanie musiało trochę potrwać. Siłą rzeczy zespół potrzebował czasu. Ale jest to dobra pozycja wyjściowa do zmagań wiosennych.
Lepsze wyniki Wigier zbiegły się z czasem, gdy do drużyny na początku września, dołączyli ukraiński pomocnik Serhij Pyłypczuk (trzy gole jesienią), rumuński napastnik Laurentiu Jorga (trzy gole) i bramkarz Łukasz Budziłek. Pyłypczuk i Budziłek praktycznie z miejsca wskoczyli do podstawowego składu, a Iorga miał trochę kłopotów zdrowotnych.
- Nie można zapominać w jakim momencie ci zawodnicy trafili do nas - zaznacza Skowronek. - Pyłypczuk, czy Budziłek trenowali tylko indywidualnie, a Iorga nie grał od półtorej roku. Oni także potrzebowali czasu, aby osiągnąć zadawalającą formę. Gdyby byli w pełni gotowi do gry od początku ich wpływ byłby jeszcze większy na naszą postawę.
Niewątpliwie rewelacją końcówki sezonu był Patryk Klimala. 19-letni napastnik wypożyczony z Jagiellonii w pięciu ostatnich spotkaniach zdobył pięć goli.
- Patryk dostawał od początku dużo czasu na grę, ale dopiero w końcówce zapisał się w statystykach - mówi Skowronek. - To jest wynik jego pracy na treningach z zespołem, a także indywidualnego przygotowania. Jest to zawodnik bardzo świadomy, wiedzący czego chce. Jest w trudnym okresie kariery, bo kończy wiek juniora, ale myślę, że jak na razie dobrze znosi przejście do seniorów.
Zawodnicy mają teraz wolne. Pierwsze zajęcia trener zaplanował na ósmego stycznia. Bardzo prawdopodobne, że wzorem poprzednich sezonów Wigry wyjadą na zagraniczny obóz. Nie wykluczone, że będą zmiany w kadrze.
- Chciałbym utrzymać ten skład, a przede wszystkim drugą linię, która zaczęła bardzo ładnie funkcjonować. Ale nie wiem jak to będzie, bo niektórzy zawodnicy już mają różne propozycje. Jeszcze jest za wcześnie mówić o transferach - kończy Skowronek.
Pierwszoligowcy do rywalizacją mają wrócić w weekend 3 - 4 marca.