Treningi muszą być ciężkie, żeby były efekty
Kamila Pogoda z Nowej Soli ma 17 lat i już zdobyła złoty medal na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży we Wrocławiu, gdzie wygrała bieg na 3000 metrów
Od kiedy zaczęłaś biegać wyczynowo?
Biegam od marca 2012 roku, więc to będą już ponad cztery lata. Od razu zdecydowałam się na dłuższe dystanse. Najpierw było 600 m, później 1000, 1500 i ostatnio 3000. Trenuję pod okiem Ryszarda Biesiady, najlepszego trenera na świecie. Zaczęłam treningi, gdy kończyłam szóstą klasę w Szkole Podstawowej nr 8, następnie biegałam w Gimnazjum nr 3, a ostatnio już w pierwszej klasie Liceum Ogólnokształcącym im. K. Baczyńskiego.
Czy sport jest Twoją jedyną pasją?
Nie jedyną, lecz główną. Lubię też książki, gotowanie, dobrą muzykę, szczególnie z tych starszych lat (Nirvana, Guns N’ Roses, Metallica, AC/DC) i dobry film. Niestety na te przyjemności mam niewiele czasu, gdyż w większości poświęcam go na treningi.
Co na to rodzice i rodzeństwo?
Rodzice cały czas mi kibicują. Ostatnio przyjechali nawet na mistrzostwa do Wrocławia, zagrzewać mnie do zwycięskiego biegu. Siostra Paulina także biega i osiąga już sukcesy, np. w Mini Biegu Solan wygrała swój bieg.
Czy treningi nie są dla Ciebie zbyt ciężkie?
Treningi muszą być ciężkie, żeby były efekty. Jeżeli chce się coś osiągnąć, to trzeba się porządnie zmęczyć. Na początku treningów u pana Biesiady miałam już chwile zwątpienia, reżim treningowy zniechęcał mnie, byłam bliska rezygnacji, ale zrozumiałam, że „bez pracy nie ma kołaczy” i...pozostałam.
Marzysz o Igrzyskach Olimpijskich w Tokio za cztery lata?
Jak każdy lekkoatleta, który już coś osiągnął, marzę o coraz wyższych celach. Igrzyska olimpijskie są największym marzeniem każdego sportowca. Mam nadzieję, ze przez cztery lata osiągnę taki poziom, że będę mogła myśleć o nominacji olimpijskiej, na przykład do biegu na 5000 m. Kto wie, może się uda?
Podobno dostałaś powołanie do kadry narodowej...
W tym roku trenowałam i startowałam w ramach rezerwy kadry narodowej. Od nowego sezonu zostałam powołana do kadry narodowej juniorów w lekkiej atletyce, która będzie przygotowywać się do przyszłorocznych mistrzostw Europy w Sztokholmie.
Chciałabym podziękować trenerowi za cierpliwość, że był przy mnie na każdych zawodach i rodzicom, bo bez tych ludzi nie osiągnęłabym tegorocznych sukcesów.
Dziękuję za rozmowę
Rozmawiał: Edward Gurban