Trasa S5 gotowa za dwa lata
Do połowy 2019 roku wielkopolski odcinek trasy ekspresowej S5 powinien zostać ukończony. To usprawni ruch do Wrocławia i Bydgoszczy.
Budowa drogi ekspresowej S5 jest jedną z najważniejszych inwestycji drogowych w Wielkopolsce. Chociaż prace nad tą trasą trwają już od jakiegoś czasu, kierowcy muszą się jeszcze uzbroić w cierpliwość. Budowa całego wielkopolskiego odcinka tej drogi ma zakończyć się dopiero w połowie 2019 roku. To jednak nie oznacza, że w międzyczasie nie pojawią się żadne ułatwienia.
Trasa S5 docelowo ma przebiegać od Wrocławia, przez Leszno, Poznań, Gniezno, Bydgoszcz do Grudziądza. W Wielkopolsce do tej pory oddano do użytku trzy fragmenty drogi. Są to wschodnia obwodnica Poznania, obwodnica Śmigla oraz trasa z Kaczkowa do Korzeńska przecinająca województwo wielkopolskie i dolnośląskie. Kolejne dwa odcinki mają być gotowe już w przyszłym roku.
Nowa wersja Audi S5 Sportback zadebiutowała w Paryżu
Źródło: Agencja TVN / x-news
Jako pierwsza zostanie przedłużona wschodnia obwodnica Poznania, która w końcu doprowadzi nas drogą ekspresową do Gniezna. Nieco ponad 18-kilometrowa trasa między dawną stolicą Polski do węzła „Mielno” ma być gotowa na początku lipca 2017 roku.
- Budowa robót drogowych jest zaawansowana w 78 procentach, zaś budowa obiektów inżynierskich w 68 procentach. Gotowych jest już siedem mostów i wiaduktów. Łącznie ma ich być 19
- mówi Alina Cieślak, rzecznik prasowy wielkopolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Obecnie na tym odcinku trwają prace nad wykonaniem pozostałych mostów i wiaduktów, oświetlenia, wzniesieniem ekranów akustycznych, położeniem nawierzchni czy zamontowaniem barierek ochronnych.
Jeszcze w 2017 roku ma być także gotowy fragment trasy między Głuchowem a Wronczynem, która prowadzi do Wrocławia. Ten niespełna 16-kilometrowy odcinek powinien być skończony do grudnia przyszłego roku. Prace na nim są jednak o wiele słabiej zaawansowane niż w przypadku drogi prowadzącej do Gniezna. Do tej pory wykonano tylko 22 procent robót drogowych i 18 procent robót inżynierskich. Na tym odcinku powstać ma 17 nowych mostów i wiaduktów.
Na otwarcie następnych odcinków drogi S5 kierowcy będą musieli poczekać do połowy 2018 roku. Wtedy to, w lipcu, ma zostać zakończona budowa niespełna 10-kilometrowej trasy z Leszna do Kaczkowa. - Do tej pory zakończono wycinkę drzew, wykonywane są zbiorniki i rowy melioracyjne, trwa budowa fundamentów w związku z robotami mostowymi oraz wykonywane są prace przy nasypach i wykopach - opowiada Alina Cieślak.
Skrzyżowanie AOW i S5
Źródło: gazetawroclawska.pl / x-news
Zaledwie dwa miesiące po zakończeniu budowy tego odcinka planowane jest otwarcie kolejnego, na trasie Radomicko - Leszno. Ten fragment drogi ma mieć prawie 20 kilometrów, a w ramach jego budowy powstanie 16 nowych wiaduktów i mostów. Obecnie trwa wycinka drzew, wykonywane są prace związane z nasypami, wykopami oraz tworzeniem zbiorników i rowów melioracyjnych. Ponadto rozpoczęły się także prace fundamentowe pod budowę mostów.
Ostatnie dwa odcinki wielkopolskiej trasy S5 mają być gotowe w czerwcu 2019 roku. Pierwszy z nich, o długości niespełna 16 kilometrów, będzie prowadził z Kościana do Radomicka.
- Obecnie znajduje się on w fazie opracowywania dokumentacji projektowej. Wykonawca jest w trakcie opracowywania raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko
- mówi Alina Cieślak.
Podobnie sytuacja wygląda w przypadku prawie 19-kilometrowego odcinka z Wronczyna do Kościana.