Tragiczna historia Romów z Litzmannstadt Ghetto
Z dr Adamem Sitarkiem z Centrum Badań Żydowskich UŁ oraz Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi rozmawia Anna Gronczewska.
Mija 76. rocznica likwidacji Obozu Cygańskiego w Litzmannstadt Ghetto. Co sprawiło, że Romowie trafili do getta w Łodzi?
Grupa pięciu tysięcy Romów trafiła do Litzmannstadt Ghetto z austriackiego Burgenlandu na skutek decyzji Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy, które jesienią 1941 roku podjęło decyzję o przesiedleniu do getta łódzkiego 25 tysięcy osób - Żydów z Rzeszy i Protektoratu oraz właśnie Romów z Burgenlandu.
Gdzie zamieszkali?
W siedzibie łódzkiego Gestapo przy ul. Anstadta, gdzie debatowano o rozlokowaniu przesiedleńców, najwięcej czasu poświęcono kwestii wyznaczenia miejsca dla pięciu tysięcy Romów. Pierwotnie planowano ulokować ich w getcie, jednak na skutek wyraźnego sprzeciwu kierownictwa niemieckiego Zarządu Getta oraz nadburmistrza miasta, obawiających się, że taka akcja może odbić się na produkcji w gettowych fabrykach, zadecydowano o utworzeniu ściśle odizolowanego obozu przy granicy getta przy ul. Brzezińskiej (obecnie Wojska Polskiego).
Warunki, w jakich przebywali, były bardzo ciężkie...
Osoby umieszczono w kilku kamienicach w kwartale ulic Wojska Polskiego, Głowackiego, Starosikawskiej i Obrońców Westerplatte. Brakowało tam niemal wszystkich niezbędnych urządzeń - kuchni, izby chorych, łaźni, latryn. W wielu oknach nie było szyb, w izbach brakowało najpotrzebniejszych sprzętów - przede wszystkim łóżek, stąd przesiedleńcy zmuszeni byli do spania na słomianych siennikach rozłożonych na podłodze. Nieogrzewane pomieszczenia, ogromne zatłoczenie i brak urządzeń stanitarnych były przyczyną wybuchu epidemii tyfusu i śmierci wielu osób.
Hitlerowcy traktowali Romów tak jak Żydów?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień