Tragedia na polu pod Suchorzem. Nie żyje rolnik
58-letniego rolnika przygniotła naczepa podczas prac polowych. Zginął na miejscu. Do tego tragicznego w skutkach zdarzenia doszło we wtorek rano, około godziny 10.
58-latek, rolnik z gminy Trzebielino, przyjechał pomóc swojemu koledze, którego traktor z naczepą zakopał się podczas prac w polu. Jak przekazał nam aspirant sztabowy Stefan Pituch, rzecznik prasowy komendanta PSP w Bytowie, wypadek zdarzył się najpewniej podczas podczepiania liny holowniczej. 58-latek stał na zewnątrz, kiedy zakopany traktor cofał. Maszyna przygniotła głowę mężczyzny do przedniej części stojącego obok drugiego ciągnika.
Pierwszy od wezwania pomocy był na miejscu zastęp Ochotniczej Straży Pożarnej z Trzebielina. Strażacy ochotnicy rozpoczęli reanimację. Rolnika nie udało im się jednak uratować. Zaraz po nich zjechały się zastępy PSP z Bytowa, Miastka i Słupska.
Pierwsze doniesienia wskazywały, że mężczyzna został przygnieciony. We wtorek na miejscu pracowali policjanci. Ich pracę i oględziny pojazdów nadzorował prokurator. Aspirant Michał Gawroński, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Bytowie, informuje, że wszczęto postępowanie w tej sprawie. Prowadzone jest pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci.
- To świeże zdarzenie, które w dużej mierze rozpatrujemy wciąż w kategoriach prawdopodobieństwa - przyznaje „Głosowi Pomorza” Oskar Krzyżanowski z Prokuratury Rejonowej w Miastku, która bada przyczyny i przebieg tego wypadku.
- Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych, które mają odpowiedzieć nam na pytania o przyczyny i mechanizm obrażeń. Mogę powiedzieć, że sprawca został przesłuchany. Nie będziemy jednak ujawniać treści wyjaśnień, które złożył.
Wiadomo, że na polu pracowało w tym czasie więcej osób. Również one zostaną przesłuchane. W planach śledczych są też oględziny pojazdów, które częściowo zostały przeprowadzone już wczoraj.
Tragedia ma być badana również pod kątem wypadku przy pracy. Wczoraj na polu w okolicach Suchorza obok funkcjonariuszy policji i pracowników prokuratury pracowali inspektorzy pracy.