Tour de Pologne w Katowicach. Nie będzie paraliżu miasta
We wtorek zaprezentowano trasę katowickiej cześci etapu 74. Tour de Pologne, który odbędzie się 30 lipca.
Katowice siódmy raz ugoszczą kolarzy jadących w Tour de Pologne. Tym razem już nikt nie będzie mógł narzekać na problemy z dojazdem do pracy i na komunikacyjny paraliż miasta. 30 lipca, kiedy peleton przyjedzie do stolicy województwa, to niedziela.
– Wnioskowaliśmy o takie rozwiązanie i cieszymy się, że dyrektor wyścigu Czesław Lang przystał na naszą propozycję – nie krył zadowolenia wiceprezydent Katowic Waldemar Bojarun. – Nie zawsze w planie Tour de Pologne da się uwzględnić tego typu sugestie ze strony miast, chociażby ze względu na terminy, dlatego tym bardziej jesteśmy zadowoleni. Utrudnienia w komunikacji będą znacznie mniejsze niż w poprzednich edycjach, na dodatek jeszcze więcej osób będzie mogło zobaczyć zmagania kolarzy.
Z tego rozwiązania zadowolony jest też dyrektor 74. Tour De Pologne Czesław Lang.
– Ruch w mieście jest mniej intensywny, ludzie łatwiej mogą się przygotować do obejrzenia kolarzy. W ubiegłym roku na startach, metach i na trasie zgromadziło ponad 3 miliony kibiców w ciągu siedmiu dni. To pokazuje jakie jest wielkie zainteresowanie kolarstwem w Polsce. W niedzielę, w dniu wolnym od pracy, ludzie będą mogli sobie spokojnie po kościele i obiedzie obejrzeć wyścig. Liczę na to, że będzie jeszcze więcej kibiców, będzie jeszcze większe zainteresowanie etapem z metą w Katowicach – mówił Lang.
Kolarze przejadą w Katowicach trzy rundy po 18 kilometrów. Finisz tradycyjnie przy Spodku. Ponieważ oficjalna prezentacja trasy tegorocznego wyścigu odbędzie się 15 maja, dyrektor Lang nie chciał zdradzać szczegółów. Powiedział tylko, że etap do Katowic rozpocznie się w Tarnowskich Górach.
– Po raz pierwszy będzie meta w Zabrzu, starty będą w Jaworznie, w Zawierciu, wyścig przejedzie przez Bielsko-Białą i… więcej nie powiem, trzeba poczekać do poniedziałku – śmiał się Lang. Wiadomo, że 74. Tour de Pologne potrwa od 29 lipca do 4 sierpnia.
Kto pojedzie w tegorocznej edycji naszego narodowego wyścigu?
– Za wcześniej mówić teraz o nazwiskach. Michał Kwiatkowski i Rafał Majka nie powiedzieli „nie”. Majka ma w planie start w Tour de France, możliwe, że potem pojedzie u nas. Vincenzo Nibali coś przebąkiwał, że będzie... Wszystko jest sprawą otwartą. Tour de Pologne jest taką kolarska Ligą Mistrzów, więc mamy zapewniony z urzędu udział zespołów grupy World Tour. Do tego mamy pięć „dzikich kart”, które wykorzystujemy dla grupy CCC Polsat, reprezentacji Polski plus trzy do wyboru dla drużyn chcących jechać, których jest ponad 30. Mamy duży wybór i jeszcze trochę czasu – wyjaśnił dyrektor Lang.
Nowością tegorocznej wizyty kolarzy TdP w Katowicach będzie fragment trasy prowadzącej przez rolkostradę w Dolinie Trzech Stawów.
– To miejsce, które na co dzień przyciąga rowerzystów z całej metropolii katowickiej. Tym razem będzie pokazane przez pryzmat najlepszych kolarzy z całego świata – dodał wiceprezydent Bojarun, informując, że finansowe zaangażowanie Katowic w organizację etapu sięga 500 tys. zł. – Dzięki temu mamy nie tylko wyjątkowe, otwarte dla wszystkich wydarzenie sportowe, wspaniałe emocje, najlepszych kolarzy z całego świata. To też wyjątkowy przekaz telewizyjny praktycznie na cały świat z wielomilionową oglądalnością przepięknych ujęć naszego miasta, zachęcających do odwiedzenia Katowic.