Totalne zaskoczenie. To reakcja na nagłe odejście wiceprezydenta Adama Polińskiego
Oficjalny powód to względy osobiste. Mówi się jednak, że Adamowi Polińskiemu nie podobał się skręt Tadeusza Truskolaskiego w kierunku Nowoczesnej.
I powołanie rok temu wiceprezydenta Przemysława Tuchlińskiego z tej partii. - Gdyby miało to bezpośredni związek, decyzję podjąłbym od razu - zarzeka się Poliński.
Funkcję pierwszego zastępcy pełnił od początku pierwszej kadencji Tadeusza Truskolaskiego, czyli od grudnia 2006 roku. - To człowiek renesansu, który otrzymał od Opatrzności wiele talentów. Efekty jego tytanicznej pracy będą widoczne przez długie lata - mówił Tadeusz Truskolaski podczas ogłaszania decyzji o odwołaniu.
Opowiadał, że odbył ze swoim zastępcą dwie rozmowy, gdy Poliński zapowiedział, że chce odejść.
- Rozstajemy się w atmosferze pełnego zrozumienia, szacunku, sympatii i zawodowej przyjaźni - zaznaczył prezydent.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień