Torunianie przegrali w Lidze Mistrzów
Piąta porażka tenisistów z Torunia w Lidze Mistrzów. We Francji wygrali tylko jednego singla. Wygrała i awansowała już Olimpia/Unia Grudziądz.
PONTOISE CERGY - ENERGA MANEKIN 3:1
Wyniki gier: Freitas - Kulpa 3:0 (4, 9, 5), Karlsson - Matsumoto 1:3 (-7, 7, -7, -6), Juan Jun - Marchle-wski 3:1 (-8, 9, 5, 7), Freitas - Matsumoto (6, 4, 6).
W drugim meczu grupy C: Werder Brema - Eslovs Ai Bordtennis 3:2.
Wyniki: Kreanga - Konishi (Yoshida) 2:3 (-8, 7, -7, 7, -4), Robinot - Żmudenko 3:1 (6, -2, 6, 7), Prokopcow - Wang 3:0 (9, 7, 9), Kreanga - Żmudenko 0:3 (-5, -7, -9), Robinot - Konishi (Yoshida) 1:3 (-3, -5, 10, - 7).
Najlepszym graczem meczu był Marcos Freitas. W Toruniu wicemistrz Europy sensacyjnie przegrał singla z Cazuo Matsumoto, ale we własnej hali zrewanżował się z nawiązką.
Matsumoto i tak jednak ugrał swoje we Francji, bo w pierwszym singlu pokonał notowanego na 38. miejscu na świecie Szweda Kristiana Karlssona.
W składzie Energi Manekina ponownie zabrakło Chen Weixinga. W LM zadebiutował Marcin Marchlewski. Weteran zaczął od niespodziewanie wygranego seta z Chińczykiem Wang Jian Junem, ale w kolejnych trzech partiach lepszy był już jego rywal.
Torunianie już dawno stracili szanse na awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Teraz walka toczy się o honorowe zwycięstwo w debiutanckim sezonie. Ostatni mecz Energa Manekin zagra u siebie 18 grudnia z Werderem Brema.
Po raz pierwszy w historii Olimpia-Unia awansowała do ćwierćfinału! Po 3 godzinach i 40 minutach pokonała na wyjeździe GV Hennebont 3:2.