Toruń. Krwawe bitwy powietrzne gołębi i sokołów [RETRO]

Czytaj dalej
Fot. kujawsko-pomorska biblioteka cyfrowa
Szymon Spandowski

Toruń. Krwawe bitwy powietrzne gołębi i sokołów [RETRO]

Szymon Spandowski

Zwiedzając Toruń z 1898 roku trafiliśmy na starych znajomych, którzy kupili działkę na Bydgoskim Przedmieściu, aby wybudować tam kamienicę.

Jest nam niezmiernie miło, że mimo potwornych upałów są Państwo z nami. W taką pogodę, zamiast sięgać po gazetę, człowiek najchętniej bujałby się w w wannie pełnej chłodnej wody. Tak, tam było napisane o bujaniu się w wannie. Niemożliwe? Nie dla firmy T. Otmianowskiego z Poznania, która 120 lat temu z wielkim zapałem i częstotliwością reklamowała na łamach „Gazety Toruńskiej” wanny do kąpieli: zwyczajne, bujane i nasiadowe, a także umywalki, sztućce i narzędzia kuchenne. Niestety reklamy są pozbawione ilustracji, więc możemy sobie tylko wyobrażać, jak taka bujana wanna wyglądała.

Coż ciekawego można było jeszcze zobaczyć latem 1898 roku na stronach reklamowych toruńskiego dziennika? Na przykład ofertę firmy A. Ferrari. Jak Państwo sądzą, co takiego mogła ona polecać? Drewno. A Ferrari był wtedy właścicielem składu drewna nad Wisłą.

Poza tym pojawiały się także reklamy kołowców do jazdy krosowej. Korba i oś z jednej sztuki! Rowery produkowane były w Berlinie, w Toruniu można je było kupić u Oscara Hoppmanna przy ul. Chełmińskiej 24. Reklamy rowerów pojawiały się na ogół przy okazji zawodów organizowanych na toruńskim torze rowerowym, jaki w 1897 roku powstał na Chełmińskim Przedmieściu (w okolicach obecnego Dworca Północnego). Takie międzynarodowe zawody odbyły się 26 czerwca i 7 sierpnia A. D. 1898. W obu przypadkach zawodnikom i kibicom przygrywała orkiestra wojskowa. Jedna z siedmiu jakie wtedy występowały na scenach garnizonu.

Przeszłość Torunia staramy się przy pomocy archiwalnych gazet przeczesywać w miarę regularnie. Ostatni raz w roku 1898 gościliśmy jakoś na przełomie maja i czerwca. Co się wydarzyło pod naszą nieobecność? W połowie czerwca „Gazeta Toruńska” podała taką informację:

„Z Kowalewa przez Golub do Brodnicy pójdzie kolej. Po żniwach zaraz rozpoczną z kopaniem nasypu”.

W naszych czasach, jak wiadomo, linia ta miała stać się atrakcją turystyczną. Nic jednak z tego nie wyszło. W ubiegłym roku tory linii nr 209 zostały rozebrane.

120 lat temu Toruń przygotowywał się również do budowy kolei elektrycznej. W połowie czerwca w ratuszu zostały wyłożone do wglądu plany tramwajowe. Co ciekawe, inżynierowie nadal myśleli wtedy o wpuszczeniu tramwajów na most kolejowy.

W tym samym czasie na własność miasta przeszedł także folwark Wiesiołki na Bielanach, czyli dawna toruńska góra straceń. Garnizon przygotowywał się zaś do wielkich manewrów jakie w sierpniu mieli odbyć saperzy i łącznościowcy. Ci ostatni mieli zresztą zademonstrować najnowsze osiągnięcia w dziedzinie komunikacji, ale o tym za chwilę.

Pozostało jeszcze 52% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Szymon Spandowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.