Tomasz Maleta: Za mała ranga
Wydarzeniem niedzielnego popołudnia w Białymstoku był bez wątpienia mecz Jagielleonii z Legią Warszawa.
Z kolei przed południem na taką rangę zasługiwała przysięga złożoną przez pierwszych rekrutów Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Dla jednych był to powrót do munduru noszonego przed laty, dla innych spełnienie tęsknoty za jego włożeniem. Dla rodzin niezapomnianą, wyjątkową chwilą. Podobnie jak pośmiertne awansowanie patrona brygady Władysława Liniarskiego "Mścisława" do stopnia generała.
Abstrahując od wojskowych i politycznych niuansów powołania piątego rodzaju wojsk, umiejscowienie w Podlaskiem jednej z terytorialnych brygad obrony ma dla regionu duże znaczenie. Stąd obecność na trybunie - za plecami posłów PiS - marszałka województwa, prezydenta Suwałk, starosty białostockiego. Z miejskich oficjeli dało się zauważyć szefa Muzeum Wojska, choć ranga tej reprezentacji nie da się ukryć powinna być wyższa.