Tomasz Maleta

Tomasz Maleta: Nie da się zadekretować, obywatelskości

Tomasz Maleta: Nie da się zadekretować, obywatelskości Fot. Wojciech Wojtkielewicz Tomasz Maleta: Nie da się zadekretować, obywatelskości
Tomasz Maleta

W2007 roku „Poranny” wystąpił z inicjatywą, by mieszkańcy mieli prawo wnoszenia uchwał obywatelskich do rady miasta.

Zaproponowaliśmy, by odpowiedni zapis został wprowadzony do statutu Białegostoku. Zarówno prezydent, jak i radni początkowo nie byli zbyt skorzy do takiego rozwiązania. Nic dziwnego, żadni decydenci, bez względu na czas i miejsca, nie są skłonni dzielić się raz zdobytą władzą. Ostatecznie jednak władze przyznały mieszkańcom głos, ale po zebraniu dwóch tysięcy podpisów i zapisem, że propozycje obywatelskie nie mogą odnosić się do kwestii budżetowych. W poprzedniej kadencji bariera podpisowa została zmniejszona o połowę (do tysiąca).

Pozostało jeszcze 64% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Tomasz Maleta

Zainteresowania: Region, samorząd, niepokorne spojrzenie na świat najbliższy i ten całkiem odległy. Obserwator białostockiej, podlaskiej, krajowej i międzynarodowej sceny politycznej chodzący z boku od głównego nurtu niezależnie od tego, kto w nim mąci co jakiś czas. Sympatyk białostockiej Kopyści i innych dźwięków, także z innej szerokości geograficznej. A także otuliny Puszczy Augustowskiej od Wigier do Serw. Z każdym rokiem bliżej emerytury, choć i tak jawi się odległa. Pod warunkiem, że się jej doczeka.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.