Z posłem Tomaszem Lenzem, przewodniczącym Platformy Obywatelskiej w regionie rozmawiamy o zakazie handlu w niedziele.
Druga niedziela z zakazem handlu za nami. Jakie ma Pan wrażenia?
Każdy kto w Toruniu robił zakupy zauważył, że w soboty parkingi i kasy w sklepach, które na ogół wydłużyły czas pracy, są oblegane do późnych godzin wieczornych. Zostało wprowadzone prawo ograniczające wolność gospodarczą, ludzie podeszli do tego pragmatycznie, czemu trudno się dziwić.
Z punktu widzenia pomysłodawców to chyba dobrze ?
Większość parlamentarna była zdeterminowana do wprowadzenia tego rozwiązania. Ojciec Tadeusz Rydzyk również konsekwentnie nawoływał do tego, aby sklepy w niedziele zamknąć, chociaż jak donosiły media, sklep prowadzony w Toruniu przez Fundację Lux Veritatis był czynny do późna i ludzie tam pracowali. To taka dwulicowość.
Poza tym ci, którzy jednak muszą zrobić zakupy w niedzielę, ponieważ nie mogli tego zrobić w sobotę, bo na przykład byli w pracy, muszą zaopatrywać się na stacjach benzynowych, które mają znacznie wyższe ceny.
I powoli przejmują funkcje centrów handlowych. Jedna z sieci nawet reklamuje się już chwaląc się przede wszystkim tym, że w jej punktach można zrobić zakupy również w niedziele.
Tak, też to słyszałem. Większość stacji benzynowych poczuła okazję wprowadzając do sprzedaży produkty, jakich wcześniej w ofercie nie było. Wszystko po to, aby wykorzystać fakt, że sklepy są zamknięte i zarobić na stacji większe pieniądze.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień