To możliwe! Za kilka lat w Gubinie wyrosną nowe bloki
Prawie 200 nowych mieszkań przy granicy? To możliwe. RTBS i oraz miejscowa spółdzielnia zamierzają wybudować bloki.
Zielonogórskie Regionalne Towarzystwo Budownictwa Społecznego już od dawna planuje wybudowanie mieszkań na ul. Sportowej. Odbyło się wiele spotkań konsultacyjnych. Początkowo zainteresowanie nie było ogromne, jednak po czasie znalazło się kilkanaście rodzin, które chętnie kupiłyby mieszkanie. To wystarczyło, aby RTBS rozpoczął działania.
Na czym polega koncepcja budowy mieszkań? Całość ma powstać w oparciu o preferencyjny kredyt uzyskany w Banku Gospodarstwa Krajowego. Dzięki niemu spółka będzie mogła wybudować mieszkanie w ramach budownictwa społecznego przy udziale najemcy.
Przykładowo lokal 50 mkw może zostać stworzony za 150.000 zł, przy wkładzie własnym lokatora wynoszącym 22.500 zł (15 proc. całości). – Resztę kredytu spłacamy w czynszu przez 30 lat – mówi Zenon Bambrowicz, prezes RTBS. – Wysokość takiej opłaty, powiększonej o wysokość raty, oscylowałaby około 10-12 zł za mkw, co nie jest astronomiczną sumą. Trzeba podkreślić, że będą to wykończone mieszkania, gotowe do zasiedlenia. - wyjaśnia.
To jednak nie wszystko
W ostatnim czasie okazało się, że wybudowaniem nowego bloku jest zainteresowana miejscowa Spółdzielnia Mieszkaniowa. - Zaoszczędziliśmy pieniądze i jesteśmy w stanie to zrobić. Właściwie chcemy budować na tych samych zasadach co RTBS, ale będziemy konkurencyjni - informuje prezes Lech Kiertyczak. W jaki sposób? - Po spłaceniu kredytu dany lokator będzie właścicielem mieszkania. W przypadku zielonogórskiej spółki będzie wciąż najemcą. Ponadto chcemy oferować bardziej konkurencyjne ceny. U nas najwyższe czynsze wynoszą 8 zł za mkw. Należy do tego doliczyć kilka złotych na spłatę kredytu, w zależności od czasu spłacania - wyjaśnia Kiertyczak.
Dla kogo chcą budować mieszkania developerzy? - Nie mamy wyznaczonej grupy. Mogą to być ludzie młodzi, w średnim wieku i starsi - stwierdza Kiertyczak.
Wiadomo jednak, że najbiedniejsi na tym nie skorzystają. - Na liście oczekujących na mieszkania komunalne i socjalne jest w sumie około 100 osób. Nowe bloki raczej nie pomogą w jej zmniejszeniu - uważa burmistrz Bartłomiej Bartczak.
Co gubinianie sądzą o nowych mieszkaniach?
Czy są potrzebne? Są zgodni. - Przydałyby się zwłaszcza dla ludzi młodych - mówi Danuta Skibińska. Podobnie wypowiada się Czesław Kulikowski. - Niektórzy mieszkają w strasznych ruinach. Natomiast moja młoda sąsiadka wciąż mieszka z rodzicami, a przydałby się jej własny kąt - stwierdza. Mieczysław Wankowicz przyznaje, że sam mm dzieci, które byłyby zainteresowane wynajęciem nowego mieszkania. Natomiast Sandra Wróbel i Sylwia Tonder zauważają, że wiele młodych osób jest zmuszonych mieszkać z rodzicami, ponieważ nie mają innej alternatywy.
Zapotrzebowanie na mieszkania jest spore, są też zainteresowani, ale na nowe lokale będą musieli poczekać. Ile? RTBS w tym roku przygotowuje projekt, natomiast w przyszłym roku składa wniosek o dofinansowanie. Budowa na ul. Sportowej miałaby rozpocząć się na początku 2017 roku, a zakończyć w listopadzie. Na spółdzielnię trzeba będzie poczekać dłużej. - Decyzja ma zostać podjęta przez zarząd w czerwcu. Najwcześniej za trzy lata do oddania będą gotowe mieszkania w kwadracie ul. Kosynierów i Wojska Polskiego. Będzie to od 50 do 100 lokali - informuje Kiertyczak.