To może być kadra na lata. Chcą złota
Reprezentacja Polski trenowała w poniedziałek, 18 lipca, w Zielonej Górze przed Drużynowym Pucharem Świata. Półfinał odbędzie się w sobotę w duńskim Vojens.
O wrażenia z próbnych jazd jako pierwszego zapytaliśmy Bartosza Zmarzlika. - Trening jak trening. Trochę rzeczy posprawdzaliśmy. Wróciły do mnie silniki, chciałem się na nich przejechać i zobaczyć czy wszystko jest tak jak powinno. Ogólnie pozytywnie - ocenił gorzowianin. - Cel? Wszystko wiedzą jaki jest. Na pewno mamy do zrobienia sporą robotę. Najpierw czeka nas półfinał w Vojens i do Danii wybieramy się z nastawieniem, aby pojechać tam jak najlepiej. Nie mnie oceniać rywali i siłę naszej kadry. Muszę się skupić na sobie - przekonywał 21-latek.
Przeciwnikami biało-czerwonych w półfinale będą drużyny narodowe Rosji, Czech i Danii. - Na pewno jedziemy się pościgać. Czy tamte tory będą dla nas zagadką? Na pewno będzie można je do czegoś porównać - przyznał Krystian Pieszczek, który został wytypowany jako rezerwowy. - Do Zielonej Góry przyjechaliśmy, aby potrenować, ale także porozmawiać i powymieniać jakieś cenne uwagi. Głównie chodzi o integracje z zespołem, takie mini zgrupowanie - tłumaczył młodzieżowiec pochodzący z Gdańska, ale od pewnego czasu jeżdżący w barwach Falubazu Zielona Góra.
Patryk Dudek marzy o zwycięstwie w Danii, ale zaznacza, że wszystko zweryfikuje tor. - W Vojens jeździłem jakieś sześć lat temu w spotkaniu ligi duńskiej. Mniej więcej orientuje się w geometrii tamtejszego obiektu. Zobaczymy natomiast jaka będzie tam nawierzchnia, bo obecnie robią tam zawody tylko raz w roku. Nie mają już ligi, więc nie można nawet kogoś podpytać o spostrzeżenia. Pozostaje nam szukanie odpowiednich ustawień na treningu - zauważył popularny „Duzers”, który zdradził, że ma już przygotowany sprzęt na weekend.
Jak uda nam się zdobyć złoto to może powiedzą o nas w wiadomościach telewizyjnych?
Zielonogórzanina zapytaliśmy co sądzi o obecnej, odmłodzonej kadrze. - Znamy się bardzo dobrze z Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów. Krystian i Bartek są jeszcze młodzieżowcami. Wyprzedzamy roczniki i gonimy starszych chłopaków. Całkiem możliwe, że będzie to reprezentacja na kolejne kilka lat - prognozował Dudek, który był pytany czy może warto zająć w Vojens drugie lub trzecie miejsce i pojechać na baraż do Manchesteru, aby poznać tamten tor przed finałem.
- Powiem szczerze, że nie wiem jak mam się na to zapatrywać. Jak nam się potem nie uda wejść do finału? Generalnie jedziemy powalczyć o złoto. Jak uda się je zdobyć to może powiedzą o nas w wiadomościach telewizyjnych? To się rzadko zdarza. Spróbujemy to przełamać - komentował 24-latek.
Na koniec człowiek, którzy od kilku ładnych lat rządzi tą reprezentacją. - Zawodnicy przyjechali do Zielonej Góry, aby sprawdzić swoje silniki. Dwóch ma nowe, inni po przeglądach - tłumaczył trener Marek Cieślak. - Wszyscy rywale będą groźni i nikogo nie można lekceważyć. Nie nastawiamy się na baraż. Jedynie w ostateczności. Naszym celem jest zwycięstwo - zapowiedział szkoleniowiec.