To jest horror - łatwej zginąć na drodze niż od ciosów zabójcy
W roku 2017 w Polsce było 500 zabójstw. Ze statystyk policyjnych wynika, że prawdopodobieństwo wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym jest pięcio-, sześciokrotnie większe.
- Wiele w materii ruchu drogowego jest jeszcze do zrobienia. Rzecz wymaga namysłu i dyskusji w przestrzeni publicznej - stwierdził przytaczając statystykę i otwierając seminarium bezpieczeństwa ruchu drogowego dr hab. Radosław Krajewski, dziekan Wydziału Administracji i Nauk Społecznych Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Aulę biblioteki UKW wypełnili studenci.
Rok 2018 przyniósł niepokojące dane - w regionie doszło do 958 wypadków, 170 osób zginęło, 1021 zostało rannych. Zgłoszono także 27 tys. 679 kolizji.
- W ostatnich 10 latach systematycznie spada liczba ofiar śmiertelnych i rannych na naszych drogach, ale wzrasta ogólna liczba zdarzeń drogowych, w tym zwykłych stłuczek - powiedział mł. insp. Maciej Zdunowski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Czytaj więcej w pełnej wersji artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień