Dziś o godz. 3.10 zainaugurowano połączenie lotnicze z tym ukraińskim miastem.
Pasażerowie pierwszego lotu z Bydgoszczy do Lwowa, w tym reporter „Gazety Pomorskiej”, są już na miejscu. Po 80-minutowym locie. Jedni zwiedzają to piękne miasto, inni mają umówione spotkania biznesowe, jeszcze inni - jak pracujący w naszym regionie Ukraińcy - spotykają się z rodzinami.
I taki właśnie cel (choć, co oczywiste, liczy się także zarobek) przyświecał Polskim Liniom Lotniczym LOT, które dzisiejszej nocy uruchomiły bezpośrednie połączenie powietrzne. Turbośmigłowa maszyna typu Bombardier Dash Q400 (kanadyjska produkcja) bierze na pokład 78 pasażerów. Bilety na pierwszy lot zostały sprzedane w 100 procentach.
- Sam chciałem lecieć, ale zabrakło dla mnie miejsca - przyznaje Adrian Kubicki, rzecznik prasowy LOT-u.
Bydgoszcz uruchomiła specjalne nocne połączenie autobusowe do portu lotniczego. Pierwszy autobus 37N odjechał z placu Kościeleckich o godz. 1.15. I tak będzie w każdy piątek.
Nocą do Lwowa. Rano zwiedzasz
Pierwszy samolot wyleciał dziś o godz. 3.10. W Bydgoszczy wyląduje w poniedziałek o godz. 2.20.
Lot z Bydgoszczy do Lwowa trwał 1 godzinę i 20 minut. Od godziny 5.30 czasu ukraińskiego (w Polsce to 4.30) można już wyruszać na zwiedzanie tego pięknego, pełnego zabytków, niegdyś polskiego miasta.
Przylot do Bydgoszczy zaplanowany jest na godz. 2.20 w poniedziałek. I tak będzie w każdy piątek (wylot) i w poniedziałek (przylot).
Oferta dla każdego
- To znakomita oferta nie tylko dla pracujących w Bydgoszczy Ukraińców, a jest ich około cztery tysiące, ale też dla studentów, dla biznesmenów i zwykłych turystów - mieszkańców naszego regionu. Lot jest tak skonfigurowany, że można sobie zaplanować cały weekend we Lwowie - mówi Zbigniew Ostrowski, wicemarszałek województwa kujawsko-pomorskiego.
Zarząd województwa jest mocno zainteresowany rozwojem bydgoskiego portu lotniczego - zapewnia wicemarszałek i przypomina, że niedawno nasza delegacja rozmawiała w Dublinie o możliwości wznowienia lotów do Bydgoszczy przez irlandzkiego przewoźnika - Ryanaira. Szczegółów negocjacji nie chce jednak na tym etapie zdradzić. Dodaje tylko, że rynek czeka na nowe połączenia.
Wyprzedane na pniu
Trasę do Lwowa obsługują Polskie Linie Lotnicze LOT, które wracają do Bydgoszczy po kilkunastu miesiącach nieobecności. W ostatnim półtora roku LOT uruchomił 30 nowych połączeń.
- Każde nowe połączenie lotnicze obarczone jest ryzykiem biznesowym, ale bilety na pierwszy lot do Lwowa zostały wykupione w stu procentach. Sam miałem lecieć, ale zabrakło dla mnie miejsca - przyznaje Adrian Kubicki, rzecznik prasowy LOT-u.
Już mamy sygnały, że jest bardzo duże zainteresowanie kolejnymi lotami i trzeba będzie więcej miejsc.
Ryzyko biznesowe oznacza tyle, że w razie nierentowności lotów, przewoźnik wycofa się z nich, jak już czynił. Rzecznik mówi, że LOT, narodowy przewoźnik, musi przynosić konkretne zyski. Na razie jednak rokowania są bardzo dobre.
Na razie Bombardier
Adrian Kubicki informuje, że trasę z Bydgoszczy do Lwowa i z Warszawy do Lwowa obsługiwać będzie jedna maszyna - Bombardier Dash Q400. To samolot kanadyjskiej produkcji, turbośmigłowy, 78-miejscowy. Jeśli jednak zapotrzebowanie będzie większe, LOT przeznaczy na tę trasę większego odrzutowego Embraera.
Ceny biletów zaczynają się od 250 zł (w obie strony), choć zdarzają się też tańsze. Im szybciej pasażer zarezerwuje bilet, tym będzie tańszy.
Tomasz Moraczewski, prezes Portu Lotniczego Bydgoszcz, przyznał, że nocny wylot jest sporym wyzwaniem dla wszystkich służb lotniskowych.
Dojazd autobusem
Z kolei miasto uruchomiło specjalną, nocną linię autobusową 37N.
- Pierwszy autobus wyruszył dziś o godz. 1.15 z placu Poznańskiego - informuje Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy. - Odjazdy z lotniska do centrum miasta odbyły się o godz. 3.00 i 4.00. I tak będzie w każdy piątek i poniedziałek.