To będzie pierwsze Boże Narodzenie, które 3,5-letnia Ola z Ostroroga spędzi w domu w gronie najbliższych, a nie w szpitalnej izolatce
O małej Oli z Ostroroga czekającej na przeszczep nerki pisaliśmy w marcu. W kwietniu Ola dostała nowy organ. Dzisiaj dziewczynka czeka w domu na pierwszą gwiazdkę.
W tym roku podczas wakacji Ewa Kaczmarek z mężem i córeczką Olą pojechali nad morze. Po raz pierwszy mogli wyjechać we trójkę, całą rodziną. Ola miała wtedy trzy i pół roku. Kilka miesięcy wcześniej rozpoczęła drugie życie. Było to możliwe dzięki nowej nerce, którą dziewczynka otrzymała na początku kwietnia tego roku.
Nowy organ to nie tylko szansa na poprawę zdrowia. To przede wszystkim zmiana perspektywy. Nagle w życiu rodziny pojawiło się nowe zjawisko - wizja przyszłości.
- Nasza rodzina rodziła się na nowo wiele razy
- mówi Ewa Kaczmarek, mama Oli. - Najpierw, kiedy na świat przyszła Ola, potem, gdy usłyszeliśmy diagnozę, niedługo później dowiedzieliśmy się, że Olę może uratować jedynie przeszczep. Czas oczekiwania był trudny, były momenty, gdy traciłam nadzieję, choć nigdy do końca nie poddaliśmy się.
Do momentu przeszczepu, Ola większość czasu spędzała w szpitalu razem ze swoją mamą. - Zasypiałam wpatrzona w monitor, usypiał mnie dźwięk aparatury i budziłam się przed monitorem obserwując parametry córki. W sumie w szpitalnych izolatkach spędziliśmy dwa i pół roku - mówi Ewa. - W tym roku po raz pierwszy spędzimy święta Bożego Narodzenia w domu. Moje dziecko ma prawie cztery lata, a ja na nowo odkrywam radość macierzyństwa. Cieszą mnie codzienne domowe obowiązki, spacery, a nawet gotowanie zupy pomidorowej i mycie podłogi. Wiem, dla kogo to robię i czuję ogromną radość, że jest to możliwe.
Czytaj cały tekst, aby poznać dalsze losy małej Oli i jej rodziny.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień