To będzie maj z Majką
Dziś rusza pierwszy wielki tour w tym sezonie. Jednym z faworytów Giro d’Italia jest nasz Rafał Majka. Zwycięstwo? To też jest możliwe!
Jeszcze nigdy Polak nie wspiął się na podium włoskiego wyścigu. Jeśli ktoś miałby tego dokonać, to właśnie Rafał Majka. Do sukcesu w wielkim tourze niezbędny jest talent do wspinaczki na rowerze, a Polak w wielkiej grupie Tinkoff uważany jest za drugiego górala po Alberto Contadorze i w przyszłości być może jego następcę.
Majka już w hiszpańskiej Vuelcie w poprzednim sezonie pokazał, że jest gotowy na wielkie toury. Zajął 3. miejsce, pierwsze tak wysokie Polaka od wspaniałych dni Zenona Jaskuły w Tour de France 23 lata temu. Zna także smak walki wysokie miejsca w Giro, dwa lata temu był 6., a jeszcze rok wcześniej 7.
Polak główną kartą
- Rafał jest absolutnym liderem grupy, naszą główną kartą i ma być chroniony przez resztę zespołu. Wokół niego zbudowaliśmy silną ekipę, która ma za zadanie walczyć o zwycięstwo - mówi dyrektor sportowy rosyjskiej grupy Tristan Hoffman.
Giro dla Majki wydaje się idealny: jest trudny, ale jednocześnie nieco mniej prestiżowy niż Tour de France. Dlatego ci absolutnie najlepsi: Chris Froome, Contador i Nairo Quintana szykują się na ściganie we Francji.
I tak jednak będzie się z kim walczyć. Najgroźniejszym rywalem Polaka będzie z pewnością doświadczony Vincenzo Nibali (Astana), dla którego to najważniejszy cel w sezonie. Dalej dwa kolejne młode wilczki: świetny Hiszpan Mikel Landa (Sky), który rok temu pomagał Fabio Aru w Astanie, choć był od niego mocniejszy oraz Tom Dumoulin (Giant), z którym Majka walczył o podium na Vuelta 2015.
42 km pod górę
Atutem Majki jest wytrzymałość w górach, ale poprawił także inne kolarskie elementy. Lepiej radzi sobie w czasówkach, poprawił taktykę i tzw. czucie peletonu, które kosztowały go wiele dobrych miejsce 2-3 lata temu.
- Bardzo się cieszę, że wystartuję w Giro d’Italia po wielu miesiącach przygotowań. To jeden z moich najważniejszych celów w tym sezonie. Jestem podekscytowany, że będę liderem grupy we Włoszech. Dam z siebie wszystko, dla zespołu i dla kibiców - podkreśla polski kolarz.
Na starcie Giro stanie w sumie czterech Polaków. Paweł Poljań-ski będzie wspierał Majkę, Łukasz Wiśniowski pełni rolę pomocnika w Etixx Quick Step, a w Lampre mamy jeszcze Przemysława Niemca. Ten był w top 10 Giro trzy lata temu, a niedawno nieźle pojechał w wyścigu dookoła Chorwacji.
Wyścig rusza dziś w holenderskim Apeldoorn, przed kolarzami 3383 km i ponad 42 km przewyższeń. Meta 28 maja w Turynie. Transmisje codziennie w Eurosporcie.