Tłumy poznaniaków na kiermaszu 8-letniej Asi [wideo]
Kiermasz organizowany przez 8-letnią Asię, która zbiera pieniądze na leczenie swojej mamy, zakończył się ogromnym sukcesem.
Tłumy poznaniaków przyszły w sobotę na Osiedle Stefana Batorego, by uczestniczyć w kiermaszu organizowanym przez 8-letnią Asię. Ogłoszenie dziewczynki poruszyło setki mieszkańców Poznania, którzy chcieli pomóc chorej mamie 8-latki. I pomogli w sposób niebywały, bo w trakcie kiermaszu zebrano ponad 101 tys. zł. Wciąż trwa za to zbiórka na portalu www.pomagam.pl.
- Jestem zaskoczona tym, ilu przyszło ludzi. Bardzo się z tego cieszę - mówiła w trakcie kiermaszu sama Asia, która tego dnia miała pełne ręce roboty. Liczba poznaniaków, którzy przyszli na Os. Batorego, przeszła najśmielsze oczekiwania.
- Szok. Naprawdę nie spodziewałam się czegoś takiego. Początkowo to miał być jedynie mały kiermasz dla sąsiadów, z którymi jesteśmy bardzo zżyci. Trudno mi jednak opisać to wszystko, co się tu działo - opowiada Danuta Jagła, babcia dziewczynki.
Wideo: Tłumy na kiermaszu 8-letniej Asi z Poznania. "Nie spodziewaliśmy się, że przyjdzie tyle osób"
źródło: Fakty TVN/x-news
Przypomnijmy, że 8-letnia Asia poruszyła całą Polskę swoimi ogłoszeniami, które wywiesiła na klatce swojego bloku. Zapowiadała w nich organizację kiermaszu, by zebrać pieniądze na leczenie swojej mamy. Wieść o akcji szybko się rozniosła, a pomoc od razu zaoferowali także sąsiedzi.
- Chciałam pomóc po sąsiedzku. Znam Asię i jej mamę. To bardzo spokojne i nienarzucające się osoby. Oprócz pomocy mamie Asi można pokazać, że ludzie potrafią się zjednoczyć i można wierzyć w drugiego człowieka w trudnych sytuacjach - nie ma wątpliwości Kamila Eder, sąsiadka Asi.
W podobnym tonie wypowiadało się również wielu poznaniaków, którzy tego dnia pojawili się na Os. Batorego. Chęć pomocy, współczucie, poczucie jedności i wzruszenie po apelu dziewczynki - te wyjaśnienia powtarzały się u większości osób, których pytaliśmy, dlaczego pojawili się na akcji. Wokół stoisk z różnymi rzeczami spacerowały rodziny z dziećmi, osoby starsze, mieszkańcy osiedla, jak i dalszych rejonów miasta. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Każdy mógł też coś przynieść od siebie, tak jak zrobiła to córka Jacka Lisiewicza.
Wideo: "Wystarczy tylko chcieć". Na kiermaszu ośmioletniej Asi zebrano ponad 100 tys. zł
źródło: Fakty TVN/x-news
- Przynieśliśmy maskotki córki. Chciała je przekazać i wspomóc akcję. Byliśmy przejęci tym ogłoszeniem - opowiada Jacek Lisiewicz.
Wiele osób podkreślało, że nie mogło przejść obojętnie obok kiermaszu Asi. Część z nich zwracała również uwagę, że takie oddolne inicjatywy są świetną formą pomocy.
- Przyszliśmy, żeby przekazać jakiś datek. Poznaniacy spisali się na medal. Ludzie potrafią sobie jakoś wspólnie poradzić - opowiada Wojciech Kawecki. A najlepszym potwierdzeniem jego słów są efekty sobotniej akcji.
Autor: Norbert Kowalski