Teraz nie będą się już wstydzić
Mieszkańcy wsi w czynie społecznym oczyścili zaniedbany poniemiecki cmentarz. - Teraz już nie będziemy się wstydzili tego miejsca - mówi sołtys.
Tadeusz Sławicz, sołtys Kotowic nie ukrywa, że to jak dotychczas wyglądał stary poniemiecki cmentarz było skandalem. - Nikt o niego nie dbał od ostatniej wojny. Co gorsza, większość pomników została rozkradziona lub zniszczona. A to, co pozostało, z czasem zarosło krzakami. I tak było jeszcze kilka miesięcy temu. A przecież przyjeżdżają do nas byli mieszkańcy lub ich potomkowie. I co oni o nas mogli pomyśleć? - pyta.
Dlatego wspólnie ze strażakami ochotnikami i mieszkańcami postanowił zorganizować czyn społeczny, by uporządkować teren byłego cmentarza. - Naszą akcję trzymaliśmy niemal w tajemnicy. Dlatego uczestniczyło w niej tylko około 10 osób. Powód był prosty. Chcąc usunąć te drzewa i krzaki potrzebny był sprzęt, chociażby pilarki. A te ze względów bezpieczeństwa nie lubią tłoku. Na kolejną akcję zaprosimy więcej mieszkańców. Oczyścimy chociażby płyty. Marzy mi się ich oczyszczenie oraz wyeksponowane w jednej części cmentarza - wyjaśnia sołtys Sławicz.
Dodaje również, że pomoc zaoferował burmistrz Paweł Mierzwiak, sam uczestniczył w czynie społecznym oraz przysłał dwóch pilarzy z zakładu komunalnego, którzy dokończyli usuwania krzaków.
Kolejne prace, których celem będzie uporządkowanie cmentarza, odbędą się w najbliższych dniach. - Wcześniej powiadomimy o tym mieszkańców. By przyszli z grabkami, miotłami i szpadlami. Liczymy nawet na kilkadziesiąt osób - wylicza sołtys
Aktywnie w pracach uczestniczyli strażacy ochotnicy. Jej szef Andrzej Rewaj powiedział nam: - Będziemy się nadal starali, by cmentarz miał wygląd, byśmy jako mieszkańcy nie musieli się wstydzić. A tak było przez wiele lat.