Ten zjazd jest niebezpieczny

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Kowalski
(PL)

Ten zjazd jest niebezpieczny

(PL)

Na skręcie ze średnicówki w ul. Skłodowskiej-Curie w Toruniu dochodzi do wypadków.

Mieszkańcy coraz częściej alarmują, że na zjeździe z Trasy Średnicowej Północnej jest niebezpiecznie. Skręcający w prawo wyjeżdżają wprost na przejście dla pieszych i rowerzystów.

Podobnych potencjalnie niebezpiecznych przejść w Toruniu znajdziemy kilka. Skręcający z Szosy Chełmińskiej w prawo, w Czerwoną Drogę muszą uważać na przechodniów, którzy również mają zielone światło. Przejście to należy do jednego z najruchliwszych w mieście. Większość kierowców wie o tym, że w każdej chwili mogą się na nim pojawić piesi i rowerzyści, ale zdarzają się przypadki, zwłaszcza wśród kierowców spoza Torunia, którzy wjeżdżają na przejście, czasami między przechodzących przechodniów.

Wponiedziałek na skrzyżowaniu Trasy Średnicowej Północnej i Skłodowskiej-Curie doszło do kolizji z udziałem dwóch samochodów i rowerzysty. Na prawidłowo zatrzymujące się przed przejściem auto najechało z tyłu kolejne.

Na skutek zderzenia pierwszy z pojazdów uderzył w przejeżdżającego rowerzystę. Skończyło się na szczęście na upadku z jednośladu, jednak brak uwagi ze strony kierującego mógłby spowodować groźniejsze następstwa.

- Na zjeździe ze średnicówki zmieniliśmy i poprawiliśmy oznakowanie - mówi Marcin Kowallek, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Torunia. - Miało to związek z tym, że w przeciwnym kierunku, a więc przy wjeździe na trasę średnicową 29 kwietnia dodaliśmy możliwość wjeżdżania ze środkowego pasa. Ponadto na skrzyżowaniu została zamontowana dodatkowa sygnalizacja mająca ostrzegać kierowców przed pieszymi, którzy w tym samym czasie znajdują się na przejściu. Są to tzw. duszki, czyli pomarańczowe, migające światło z sylwetką idącego człowieka. Sytuacja z rowerzystami jest o tyle trudna, że najczęściej wjeżdżają szybko na skrzyżowania i nie zatrzymają się tak, jak zwykle pieszy, który poza tym porusza się o wiele wolniej. Możemy oczywiście wydłużyć czas świecenia się świateł zielonych z 90 lub 110 sekund, nawet do 120 i 200 sekund, ale zablokujemy miasto.

Czytelnicy sugerowali, żeby na kontrowersyjnych skrzyżowaniach ruch pieszych i samochodów był od siebie odseparowany. Żeby obie grupy miały zielone światło w różnych momentach. - Możemy zaprogramować światła w ten sposób, że najpierw będą ruszać piesi, ale rozwiązanie z dzieleniem ruchu na pieszy i samochodowy może doprowadzić do tworzenia się korków na trasie. Ze swojej strony postaramy się przeanalizować sytuację na tym skrzyżowaniu - dodaje Kowallek.

Nic się nie poprawi, jeśli kierowcy nie będą jeździć z większą wyobraźnią. - Dotyczy to również kierowców z Torunia, którzy często jadą na pamięć - mówi Kowallek, którego słowa potwierdza rzeczniczka prasowa toruńskich policjantów Wioletta Dąbrowska. - Na wiosnę każdego roku na ulicach zwiększa się ruch nie tylko jednośladów. Dlatego zalecamy większą ostrożność wszystkim uczestnikom ruchu, a kierowcom zwracanie uwagi na pieszych, rowerzystów i motocyklistów, którzy są najmniej chronieni w czasie kolizji lub wypadków - apeluje rzeczniczka policji.

Autor: (PL)

(PL)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.