Te kobiety stworzyły dobrą markę Fotonu

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Czachorowski
Justyna Tota

Te kobiety stworzyły dobrą markę Fotonu

Justyna Tota

- Naszymi rozmówczyniami są panie, które mają dziś od 50 do 90 lat. Udało nam się zebrać w jednej książce wspomnienia z wielu dekad Fotonu, zakładu, którego marka była znana na cały kraj. To są wspaniałe opowieści, obfitujące też w pikantne szczegóły z życia towarzyskiego - mówi Katarzyna Gębarowska.

Kto spogląda na nas z okładki książki „Kobiety Fotonu”?

Dobre pytanie, bo pani ze zdjęcia szukałyśmy z Małgorzatą Czyńską przez kilka miesięcy, ale nie udało się nam jej odnaleźć. To fotografia autorstwa Henryka Nowakowskiego, który zrobił bardzo dużo zdjęć reklamowych Fotonu, wykonywał je podobno przypadkowym dziewczynom - zresztą w książce „Kobiety Fotonu” jest temu poświęcony jeden z rozdziałów.

Pani z okładki jest więc jedną z pięknych modelek Nowakowskiego - być może to uczennica Zespołu Szkół Chemicznych, bo często dziewczyny z tej szkoły pozowały Henrykowi. Na materiałach reklamowych Fotonu pojawiały się też zdjęcia Ewy Szykulskiej - jedno z nich miałyśmy nawet do wyboru, ale wówczas okładka książki wyglądałaby bardziej jak biografia aktorki. Zamieściłyśmy więc typowe fotonowskie zdjęcie reklamowe anonimowej dziewczyny, które oddaje klimat książki.

„Kobiety Fotonu” świetnie wpisują się w Rok Kobiet i Rok Bydgoskiego Dziedzictwa Przemysłowego. Kiedy pojawiła się pierwsza myśl, żeby napisać taką książkę?

Podczas zeszłorocznej edycji Vintage Photo Festival. Małgorzata Czyńska prowadziła w Galerii „Farbiarnia” spotkanie autorskie z Teresą Gierzyńską, która, zapytana o technikę jej nieszablonowych odbitek, wyznała, że Foton był jej miłością. Na te słowa publiczność zaczęła bić brawa i zapanowało ogromne wzruszenia, że artyści tej rangi pracowali na materiałach fotonowskich, które nie były tylko lokalnym produktem.

Od początku wiedziałyśmy, że historię Fotonu chcemy przedstawić od strony kobiecej, tej dotychczas nieopowiedzianej. W wielu bowiem materiałach i broszurach o zakładzie opowieści snuli prezesi, zamieszczano wyliczanki wskaźników, informacje o tym, gdzie to Foton nie eksportował albo jak zmieniły się parametry itd. My obrałyśmy inny klucz. Tu wielka zasługa Małgorzaty, to jej talent pisarski sprawia, że nasza historia Fotonu jest tak atrakcyjna. Być może „Kobiety Fotonu” staną się dodatkowym źródłem dla historyków, którzy kiedyś będą chcieli napisać monografię Fotonu - my nie miałyśmy ambicji napisania książki historycznej.

Z dalszej części materiału dowiesz się: 

  • jak autorki książki dotarły do byłych pracownic Fotonu
  • jak wyglądała praca w Fotonie
  • jak wyglądało życie towarzyskie w bydgoskim zakładzie
Pozostało jeszcze 65% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Justyna Tota

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.