TBS czy Mieszkanie plus?
W TBS jest znacznie niższy czynsz, ale trzeba mieć zapas gotówki, żeby w ogóle dostać tam lokal. O przyznanie rządowego mieszkania ma być łatwiej, za to czynsz może być znacznie wyższy
Jako pierwsi napisaliśmy wczoraj, że są szanse na to, żeby w Lublinie powstały rządowe czynszówki w ramach programu Mieszkanie plus. Wszystko zależy od tego, czy Agencja Mienia Wojskowego przekaże pod budownictwo mieszkaniowe np. 67 hektarów w okolicy Drogi Męczenników Majdanka. Takie bloki mogłyby powstać również też na terenach PKP.
- Przekazaliśmy wykaz ze szczegółowymi informacjami na temat 27 działek, które mogą być wykorzystanie w programie Mieszkanie plus. Na chwilę obecną możemy poinformować, że są to działki w 15 miastach, m.in. w Lublinie. Więcej szczegółów będziemy mogli przekazywać w toku dalszych uzgodnień z operatorem rządowego programu - informuje Katarzyna Grzduk z zespołu pasowego PKP SA.
Niezależnie od tego w Lublinie będzie przybywać mieszkań Towarzystwa Budownictwa Społecznego „Nowy Dom”. W najbliższym czasie zamierza ono wybudować 4-kondygnacyjny blok z 50 mieszkaniami przy Drodze Męczenników Majdanka.
Postanowiliśmy sprawdzić czy lepiej jest starać się o mieszkanie w TBS-ie, czy może uzbroić się cierpliwość i liczyć na powstanie rządowych bloków w Lublinie.
Dla kogo?
W przypadku Mieszkania plus warunki, jakie musi spełnić osoba starająca się o lokal nie są sprecyzowane. Właściwie wiadomo tylko, że uprzywilejowane mają być duże rodziny z dochodem zapewniającym otrzymania mieszkania.
Mieszkanie plus jest na razie w fazie pilotażowej. W ciągu najbliższych lat ma powstać w Polsce 6 tys. takich lokali
W TBS zasady są jasne. Takie mieszkanie może otrzymać osoba lub rodzina o dopowiednim dochodzie - nie za niskim i nie za wysokim. Kryteria zależą od liczby domowników.
Pieniądze na start
Żeby zamieszkać w TBS-ie trzeba na wstępie wydać spore pieniądze. To zadatek 3,5 - 4,5 tys. zł w zależności od wielkości mieszkania, a następnie trzeba uiścić kaucję. Jest to 12-krotność miesięcznego czynszu. W przypadku 50-metrowego mieszkanie to ponad 5,7 tys. zł.
Na razie, oficjalnie o jakichkolwiek wpłatach początkowych w Mie-szkaniu plus nie ma mowy. Jednak Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa w przesłanym nam mailu zastrzega, że może być pobierana kaucja. Ma być zwracana w momencie opuszczenia mieszkania.
- Kaucja ta zabezpiecza wszelkie roszczenia wynikłe z tytułu najmu, w szczególności z tytułu zaległego czynszu, opłat za dostawy do mieszkania energii, gazu i wody, o naprawienie szkody z powodu uszkodzenia lub pogorszenia rzeczy itp. Aktualnie kaucja nie może przekraczać sześciokrotności miesięcznego czynszu za dany lokal, obliczonego według stawki czynszu obowiązującej w dniu zawarcia umowy najmu - informuje resort i dodaje, że tę sprawę uregulują dopiero nowe przepisy.
Jaki czynsz
Pod tym wzgklędem oferta Mieszkania plus niekoniecznie jest atrakcyjna, bo miesięczny czynsz ma wynosić od 10 do 20 zł za mkw lokalu. Przy czym do tego trzeba doliczyć jeszcze koszty eksploatacyjne i opłaty za media.
Czyli sam czynsz na 50-metrowe mieszkanie, według najwyższej stawki wyniesie 1 tys. zł.
Dla porównania w TBS stawka czynszu to 9,6 zł za mkw. Miesięczna opłata za 50 mkw to tylko 480 zł.
Standard mieszkania
To jedna ze spraw, co do której wątpliwości ma prezydent Lublina odpowiadając na pismo (ws. Mieszkania plus) posła PiS, Sylwestra Tułajewa. Krzysztof Żuk zastanawia się, czy rządowe mieszkania będą oddawane wykończone, gotowe do wprowadzenia się, czy w tzw. stanie deweloperskim. W tym drugim przypadku lokator musiałby wydać dodatkowe tysiące złotych na położenie podłóg, czy wstawienie drzwi wewnętrznych.
TBS oddaje mieszkania pod klucz, czyli od razu do zamieszkania.
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa wyjaśnia nam, że skoro Mieszkanie Plus ma być na wynajem, to lokale powinny być wykończone.
- Kwestie te będą jednak traktowane elastycznie. Mogą bowiem zdarzyć się sytuacje, że docelowy najemca będzie chciał samodzielnie dokonać prac wykończeniowych, kierując się własnym poczuciem wygody i estetyki wnętrz - informuje biuro prasowe resortu.
Wykup na własność
Sprawa chyba najważniejsza. W programie Mieszkanie plus lokator może stać się właścicielem jeśli będzie płacił o 20 proc. wyższy czynsz. Maksymalnie ma to być 24 zł za mkw. Wówczas, za 30 lat, można stać się właścicielem mieszkania. Będzie można odstąpić od wykupienia mieszkania, ale wtedy lokatorowi przysługuje 20-proc. zwrot nadpłaty.
Będzie też można wykorzystać taką nadpłatę na spłatę regularnego czynszu w przypadku, gdy rodzina popadnie w kłopoty finansowe.
Powszechnie uważa się, że mieszkania w TBS-ie nie można wykupić na własność. - Taką możliwość daje ustawa z 2011 r. - prostuje Dariusz Kocuń, prezes TBS „Nowy Dom”, ale od razu dodaje: - Jednak do tej pory żaden publiczny TBS nie sprzedał mieszkania.
Problem w tym, że lokator może wykupić mieszkanie po cenie rynkowej i jeszcze musi spłacić pozostały kredyt zaciągnięty na budowę tego lokalu. - To sprawia, że jest to działanie mało ekonomiczne ze strony najemcy - przyznaje Kocuń.