Rządowy program Mieszkanie Plus miał dawać nadzieję na własne lokum. „Ten program jest za drogi. Nie na naszą kieszeń” - mówią w Kołobrzegu.
Rządowy program Mieszkanie Plus oficjalnie wystartował 12 października 2016 roku w Katowicach. Przystąpiło do niego 17 miast. Narodowy Program Mieszkaniowy przeznaczony jest w pierwszej kolejności dla tych, którzy mają problem ze zdobyciem własnego „M” i miał być drugim po programie Rodzina 500 Plus projektem wspierającym polskie rodziny. A jak szacuje rząd, obecnie nawet 40 proc. Polaków nie spełnia warunków, by uzyskać kredyt i kupić własne mieszkanie.
Pytamy w Urzędzie Miasta czy Kołobrzeg przystąpi do programu Mieszkanie Plus. Okazuje się, że prawdopodobnie nie będzie on realizowany w Kołobrzegu. Według miejskich urzędników jest on zwyczajnie za drogi.
- To jest program napisany przez warszawiaków i dla warszawiaków - mówi wprost zastępca prezydenta Kołobrzegu ds. społecznych Jacek Woźniak, który przyznaje, że kołobrzeski magistrat rozpatrywał możliwość przystąpienia miasta do programu, który przez obecny rząd reklamowany jest jako program tanich mieszkań na wynajem z opcją wykupu. - Jest on dla nas nieopłacalny, nie na nasze kieszenie - komentuje wiceprezydent.
Według wstępnych szacunków miasta lokatorzy takich mieszkań musieliby płacić miesięcznie około tysiąca złotych samego czynszu ( jeden metr kw. wyceniono na 20 zł). Dla porównania w tej chwili lokatorzy mieszkań komunalnych płacą połowę mniej - ok. 450-500 zł (jeden metr kw. kosztuje tu mniej niż 10 złotych).
Co w zamian? Być może powstanie kolejny blok mieszkalny na osiedlu Ogrody. Później niż planowano, bo dopiero w grudniu tego roku, oddane zostaną mieszkania komunalne w ostatnim z czterech bloków przy ul. Rybackiej. Ale to mało. Głód na mieszkania jest znacznie większy. W kolejce po mieszkanie socjalne lub komunalne w 2016 roku było zapisanych ponad 350 osób. W zasobach miasta jest ok. 1300 mieszkań komunalnych i socjalnych.