Mieszkańcy informują nas o kierowcach, którzy parkują swoje samochody na chodnikach, utrudniając przejście pieszym.
Parkowanie samochodów w miejscach niedozwolonych to jeden z problemów najczęściej zgłaszanych przez naszych czytelników. Tym razem z redakcją skontaktowała się pani Marzena, mieszkanka al. 3 Maja.
- Chodnik przy naszej ulicy jest bardzo często zastawiony przez samochody. Chodzi o miejsce przy skręcie na parking, na wysokości wieżowca przy ul. Królowej Jadwigi 1. Tam jest sporo miejsc parkingowych, ale pomimo tego nie wystarczy ich dla wszystkich - mówi nasza czytelniczka.
- Ale to przecież jeszcze nie powód, by zastawiać chodnik. Gdy stoi tam jeden samochód, jeszcze nie ma problemu. Jednak bardzo często na szerszym odcinku chodnika są zaparkowane dwa auta. A wtedy dla pieszych już nie ma miejsca. Zdaniem kobiety, w tym miejscu regularnie powinna się pojawiać straż miejska lub policja. - Taka sytuacja powtarza się nawet kilka razy dziennie - mówi pani Marzena.
- Obok jest komenda policji. Wystarczy, że funkcjonariusze kilka razy pojawią się przy parkingu z interwencją i ukarzą kierowców blokujących chodnik, a być może problem zniknie. Okazuje się, że policjanci są tam regularnie. Gdy pojawiliśmy się na miejscu, o którym mówiła nasza czytelniczka, zobaczyliśmy patrol interweniujący w sprawie zatarasowania chodnika przez dwa samochody osobowe.
- Takie parkowanie to skrajny przykład egoizmu kierowców. Pokazuje, jak niekulturalnym można być na drodze - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji. - Tego typu wykroczenia są, niestety, nagminne, nie tylko w tym miejscu. Osiedlowe parkingi po prostu nie są na tyle pojemne, by pomieścić wszystkie auta. Policjanci zawsze reagują, gdy widzą tego typu wykroczenia. Gdy pojechali na interwencję przy alei 3 Maja, faktycznie na chodniku były zaparkowane dwa samochody. Tymczasem na pobliskim parkingu było już kilka wolnych miejsc.
Rzecznik apeluje do mieszkańców, by informowali policjantów o wykroczeniach.
- Sami też możemy udokumentować niebezpieczne zachowania kierowców, choćby robiąc zdjęcie telefonem komórkowym nieprawidłowo zaparkowanego samochodu i przekazać je policji - mówi Robert Czerwiński. Za parkowanie w miejscu niedozwolonym kierowcy grozi mandat w wysokości 100 złotych i jeden punkt karny.