W Niedzicy doszło do nieformalnego spotkania lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego z premierem Węgier Viktorem Orbánem.
Prawie sześć godzin trwały w środę rozmowy Orbána z Kaczyńskim. Odbyły się one w pensjonacie Zielona Owieczka w Niedzicy. Największy węgierski portal informacyjny, Vs.hu napisał, że do rozmów doszło z polskiej inicjatywy.
Orbán spotkał się z „najbardziej wpływowym polskim politykiem”, jak media węgierskie określiły Kaczyńskiego. Spotkanie dotyczyło m.in. zmian wprowadzanych przez PiS w Polsce, a także narzuconego przez Unię Europejską obowiązku przyjęcia uchodźców z państw islamskich.
Podobne zmiany, jakich PiS dokonał po przejęciu władzy w październiku 2015 r., Orbán wprowadzał na Węgrzech po przejęciu władzy w 2010 r. przez jego partię Fidesz. Reformy Orbána, m.in. ustawę medialną, ustawę o banku centralnym, krytykowała Komisja Europejska.
Premier Węgier mocno przeciwstawia się przyjęciu nie tylko przez jego kraj, ale też przez Europę islamskich uchodźców. W grudniu 2015 r. podczas Forum Demograficznego w Budapeszcie mówił, że przyszłością naszego kontynentu są Europejczycy, a nie imigranci. Przekonywał, że trzeba wspierać rodzinę.
- Europa nie może budować swojej przyszłości na przybyszach, zamiast na rodzinie. Powstają dokumenty Unii Europejskiej, które w tym właśnie szukają rozwiązania problemu demograficznego. Kto oczekuje pomocy od innych, prędzej czy później musi za to zapłacić. To żelazna zasada, nie ma dla niej alternatywy, nawet jeśli w Brukseli są tacy, którzy mówią, że zalew imigrantów to błogosławieństwo dla Europy, który pomoże nam za jednym razem rozwiązać problemy gospodarcze i demograficzne. To nieprawda, takie myślenie jest niebezpieczne, wywróci równowagę naszego kontynentu - podkreślił Orbán.
Węgierskie media spekulowały, że w Niedzicy doszło do wypracowania wspólnego stanowiska przed spotkaniem węgierskiego szefa rządu z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem, które odbędzie się w czwartek.
Orbán będzie rozmawiał z Cameronem o projekcie rządu brytyjskiego, który ma ograniczyć świadczenia społeczne dla obywateli państw Unii Europejskiej podczas pierwszych czterech lat pobytu na Wyspach. Premier Beata Szydło w grudniu skrytykowała ograniczenie świadczeń.
Mieszkańcy Wysp Brytyjskich najpóźniej w przyszłym roku odpowiedzą w referendum na pytanie, czy chcą, żeby ich państwo pozostało w Unii Europejskiej.
Na inny aspekt rozmów zwrócił uwagę były przewodniczący sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Paweł Zalewski (PO). - Dla Jarosława Kaczyńskiego może być ważne doświadczenie Viktora Orbána, w jaki sposób układać relacje z Brukselą tak, aby - z jednej strony - przeprowadzać zmiany, które są sprzeczne ze standardem Unii Europejskiej, z drugiej strony - nie narazić się na utratę środków finansowych czy też zepchnięcie do tej drugiej ligi europejskiej - ocenił Zalewski w rozmowie z Tvn24.pl.
„Gazeta Krakowska” informowała, że politycy jedli na obiad żurek i pstrąga, na deser był makowiec. Nie doszło do wizyty premiera na zamku w Niedzicy, który w latach 1588-1945 należał do węgierskich rodów szlacheckich: Horváthów, a od drugiej połowy XIX w. Salomonów.
Tomasz Plasko