Tajemnica sługi narodu
Od czasu kijowskiego Majdanu zaczęliśmy stopniowo tracić zainteresowanie Ukrainą, ważnym naszym sąsiadem, w dodatku znacznie od Polski większym, tak pod względem obszaru, jak i liczby ludności (Polska 38,5 mln, Ukraina 45 mln).
Powodów jest kilka: odwoływanie się władz w Kijowie do tradycji banderyzmu i UPA, niemożliwych do zaakceptowania przez Polskę, słabość państwa, trawionego korupcją i wpływami oligarchów, wreszcie niechętny stosunek Kijowa do sąsiadów (nie tylko Polski, ale także Węgier i Rumunii).
Równocześnie trzeba pamiętać, że w sondażach na Ukrainie jesteśmy uważani za najbardziej przyjazny naród, w Polsce przebywa ok. półtora miliona Ukraińców, którzy tu uczą się lub pracują, dobrze współpracujemy z ukraińską armią. Katastrofa rządzącego obozu, jaka dokonała się dziś na Ukrainie, oraz zwycięstwo Wołodymyra Zełenskiego, zmuszają do zwrócenia większej uwagi na wschodniego sąsiada.
Zauważmy, co się stało: obecny prezydent przegrał z politycznym amatorem, który zdobył miażdżącą przewagę. Co to oznacza? Oto większość Ukraińców znów oczekuje generalnej zmiany i wyraża wotum nieufności dla obecnych władz. Ryzykują oddanie przywództwa człowiekowi spoza klasy politycznej, byle tylko pozbyć się tych, którzy dotąd przewodzili. Oczywiście wybory parlamentarne będą na Ukrainie dopiero jesienią i to one przesądzą o wyborze politycznej drogi, ale już dziś wiadomo, że również w parlamencie zmiany będą poważne.
Równocześnie trzeba pamiętać, że w sondażach na Ukrainie jesteśmy uważani za najbardziej przyjazny naród.
Zełenski ma 41 lat, urodził się w Krzywym Rogu, w rosyjskojęzycznej rodzinie pochodzenia żydowskiego. W Krzywym Rogu ukończył szkołę i studia prawnicze, tam ożenił się z koleżanką szkolną, z którą mają dwoje dzieci. Od 1997 roku zajął się działalnością kabaretową, przez kilka lat współpracował z telewizją rosyjską i mieszkał głównie w Rosji. W 2003 roku wrócił na Ukrainę i tam stał się popularny dzięki zwycięstwu w ukraińskiej wersji „Tańca z gwiazdami” oraz występom kabaretowym. W grudniu 2013 roku jednoznacznie poparł demonstrujących na Majdanie. Od 2015 roku występował w głównej roli w serialu „Sługa narodu”, który zdobył ogromną widownię. Od wiosny 2018 roku był wymieniany jako kandydat na prezydenta, a po decyzji o starcie w wyborach w grudniu 2018 roku stał się liderem sondaży.
O jego poglądach politycznych niewiele wiadomo. Uchodzi za zwolennika integracji z Unią, ale mówi też „na Ukrainę w UE nikt nie czeka”. Zarzuca mu się, że jest marionetką oligarchów, a także, że jest za zbliżeniem do Rosji, czemu zaprzecza.
W kampanii nie wypowiadał się na temat relacji z Polską. Dlatego dopiero po objęciu urzędu, mianowaniu współpracowników oraz pierwszych wystąpieniach w roli prezydenta, będzie można zacząć oceniać jego poglądy. A także prognozować najbliższą przyszłość Ukrainy.