- Gdyby nie ludzka nieodpowiedzialność ani raki, ani żółwie ozdobne nie znalazłyby się w naszym środowisku - tłumaczy Bartłomiej Gorzkowski, kierownik Egzotarium w Schronisku dla Zwierząt w Lublinie i prezes Fundacji Epicrates.
Paweł W. otrzymał informacje o cierpiącym psie. Mimo to na miejscu zdarzenia nie pojawił się weterynarz, by udzielić pomocy zwierzęciu. Teraz urzędnik za niedopełnienie obowiązków będzie się tłumaczył przed sądem.
Daleko, na skraju lasu, mieszka dwoje ludzi z lisami, kunami, sarnami, psami, kotami, kozami, ptakami i mówią tym samym językiem.
Potrącony przez samochód pies nie doczekał się przyjazdu weterynarza. Przez 24 godziny cierpiał leżąc na poboczu, mimo że policja dwa razy zawiadamiała urzędników.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.