Pomorskie urzędy pękają w szwach. Złożenie wniosku o nowy dowód trzeba wystać w kolejce. Co ciekawe, kolejkę tworzą spóźnialscy, których dowody straciły ważność już kilka lat temu.
Bez tego kawałka plastiku nie załatwimy sprawy w urzędzie i banku, a i na wycieczkę możemy nie pojechać.
Co trzeci łodzianin, któremu w 2017 r. kończy się ważność dowodu, jeszcze go nie wymienił. Dziesięć lat temu dowody z plastiku zastąpiły ostatnie zielone książeczki. Teraz tracą ważność
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.