Robert ubrał się w odświętny garnitur, wziął z domu najostrzejszy nóż i poszedł do wsi pod Krakowem zabić. Miał narastające poczucie krzywdy, że poświęca wszystko ukochanej, a ona „prowadza się z innymi”. Coś w nim pękło.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.
Serwis jest częścią: