Szpitalny Oddział Ratunkowy, szczególnie w dobie pandemii, to serce szpitala. Dlatego ze szczególną uwagą personel lecznicy, ale i pacjenci, przypatrują się modernizacji. A ta się ślimaczy. Z różnych względów.
Horror! Masakra - tak większość osób którym zdarzyło się spędzić długie godziny w oczekiwaniu na lekarską diagnozę reaguje na hasło „Szpitalne oddziały ratunkowe”. Tzw. SOR-y od lat budzą olbrzymie emocje. Niestety, najczęściej negatywne.
SOR(RY) - tu się ratuje życie... - to ogólnopolska kampania skierowana do pacjentów. Ma im uświadomić gdzie powinni się udać gdy zagrożone jest ich życie, a gdzie szukać pomocy gdy dokucza im katar lub kaszel.
Seria zgonów w szpitalnych oddziałach ratunkowych na Śląsku skłoniła lekarzy do radykalnych środków zaradczych. Rozpoczęli kampanię, aby na SOR-y nie przychodzili pacjenci z błahymi sprawami i błahymi schorzeniami. Czyli kto?
Swoją prawdę mają ci, którzy godzinami czekają na pomoc: „To jest karygodne!”. Swoją mają rozczarowani pacjenci: „Trzeba huknąć, żeby ktoś się przejął!”. Jest i trzecia prawda.
Szpitalne oddziały ratunkowe to miejsce, gdzie można nakręcić niezły film - horror, ale i komedię.
Umowę na wykonanie tej inwestycji, podpisano 6 grudnia w Centrum Opieki Medycznej w Jarosławiu. Prace rozpoczynają się 7 grudnia i potrwają 6 miesięcy.
Kończy się przebudowa najbardziej obleganego w Lublinie oddziału ratunkowego przy al. Kraśnickiej. Pod koniec roku nowy SOR powstanie w Szpitalu Wojskowym. To może rozładować gigantyczne kolejki po ratunek.
Szpitalny Oddział Ratunkowy w Zielonej Górze to zdaniem niektórych pacjentów koszmar, stres, godziny czekania. Jak się jednak okazuje, zdecydowana większość pacjentów w ogóle nie powinna tam trafiać. Dlaczego?
Szpitalny Oddział Ratunkowy, zdaniem Czytelnika, to koszmar. Oczekujących pacjentów wielu, a nawet nie ma gdzie usiąść. Wczoraj poszliśmy do szpitala, sprawdzić, jak wygląda sytuacja...
– Chcemy zmienić wizerunek Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, ale najbardziej zależy nam na poprawie jakości obsługi pacjentów.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.