Nie ma pieniędzy na zatrudnienie pielęgniarek, ani chętnych do pracy. Łóżek też nie można likwidować, ponieważ szpital był remontowany z funduszy unijnych.
Sejneński szpital zakupi dwie nowe karetki, a do trzech poradni w puńskim ośrodku zdrowia trafi super wyposażenie.
Błagałam: ratujcie mojego męża - wspomina Lucyna Kostrzewska z Sejn. - Płakałam, wołałam o pomoc, ale nikt mi jej nie udzielił.
- Wpędził mojego męża do grobu - mówi Lucyna Kostrzewska. Szpital nie komentuje.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.