Ratujemy życie za miskę ryżu - ratownicy medyczni są już sfrustrowani swoimi zarobkami. W większości w pogotowiu pracują na kontraktach. Jak mówią, wypłaty za 120 godzin pracy w miesiącu ledwie wystarcza im na opłacenie ZUS-u i podatki. Dlatego...
W Wejherowie na jednym z ostatnich dyżurów nie było żadnego lekarza na oddziale ratunkowym, a w Szpitalu Miejskim w Gdyni nie wykonywano żadnej diagnostyki, nawet rentgena. Coraz mniej osób decyduje się na pracę w tym zawodzie.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.