- Nie mam wygórowanych wymagań. Przyjmę każdego, nawet tego bez doświadczenia czy skazanego. Byle tylko chciał, ale z tymi chęciami jest trudno - mówi szef firmy transportowej.
Mimo że wynagrodzenie wykwalifikowanego robotnika coraz częściej przewyższa pensję pracownika z tytułem magistra, w naszym regionie firmom trudno znaleźć specjalistów, a szkoły branżowe świecą pustkami. Dlaczego tak się dzieje?
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.