Chwilę się wahał, ale któregoś dnia oznajmił, że zdecydowanie i nieodwołalnie musimy wziąć rozwód, albowiem spodziewa się ze swoją kochanką dziecka.
Mam zasadniczą przewagę nad wieloma piękniejszymi pannami. Nie irytują mnie błahostki i potrafię czekać. I tak to właśnie spokojnie czekałam aż Jacek się wyszumi.
Zaczęli się mną interesować naprawdę fajni faceci. Wracając do domu, porównywałam ich mimochodem z moim spokojnym, statecznym Adrianem i coraz bardziej zdawałam sobie sprawę, że to była pomyłka.
Czy na świecie są jeszcze jacyś normalni faceci??? A może to ja powinnam się dostosować do rzeczywistości i nie marzyć o kimś, dla kogo liczy się przede wszystkim wnętrze? – pyta Zuza.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.