Z bliskością też zrobiło się bardzo kiepsko. Wcześniej seks był fajny, oboje lubiliśmy to robić, teraz nie ma mowy o całowaniu, a seks uprawialiśmy zaledwie dwa razy i to pod prysznicem, gdzie było niewygodnie i łatwo się pośliznąć.
Zapytałam jedną z koleżanek gdzie jest Jonasz i wtedy nagle trzy osoby zaczęły do mnie mówić, jedna przez drugą, że jestem głupia, że zwariowałam, że szefowa mnie zniszczy…
Przykro mi było gdy koleżanki śmiały się ze mnie, że z dobrze zapowiadającej się panienki, stałam się zwykłą kurą domową - ale myślałam, że przemawia przez nie zazdrość o mojego wyjątkowej urody koguta...
Zbyszek zupełnie mnie już nie kręcił, jego ciało nie było już tak „monumentalne” albo dla mnie samej miało to mniejsze znaczenie. Bardziej irytowało mnie to, że jest prostacki w swoich zachowaniach.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.
Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.