Kierowcy zarabiają brutto średnio 4,3 tys. zł. Chcą o 1 tys. zł więcej. Wiceprezydent Białegostoku twierdzi, że nawet kwota bez podwyżki jest wysoka.
Spółka jest 8,8 mln zł na minusie. Prezes liczy, że miasto zgodzi się na jego pomysł nowego sposobu opłacania linii, co ma podreperować finanse. Dziś jednak trzeba zaciskać pasa.
Kierowcy zarzucają prezesowi KPKM Dariuszowi Ciszewskiemu, że faworyzuje młodszych pracowników i zatrudnia po znajomości. Na przykład syna księgowej.
Żądają 500 zł podwyżki. Zarządy odmówiły. Związki proszę więc o pomoc prezydenta. Jeśli ten odmówi może dojść do akcji protestacyjnej.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.