Zanim 58-letni dziś Zdzisław S. został szefem dwóch gangów, kształcił się na tokarza, potem liznął budowlanki, ale najlepiej wychodził mu handel uliczny w okolicach Rynku Głównego w Krakowie. Miał też kantor.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.
Serwis jest częścią: