Dantejskie sceny dzieją się rano w Centrum Obsługi Cudzoziemców w Urzędzie Wojewódzkim w Opolu. Obcokrajowcy próbują zdobyć zezwolenie na pracę, ale nie każdemu się udaje, bo liczba numerków jest ograniczona.
Bilety uprawniające do wejścia do urzędowych gabinetów wydawane są przez tzw. kolejkomat. To urządzenie, które miało uporządkować obsługę klientów w Centrum Obsługi Cudzoziemców.
Problem w tym, że na każdy dzień wydaje ono tylko określoną ilość numerków, a liczba obcokrajowców załatwiających swoje sprawy jest obecnie ogromna.
W przypadku spraw związanych z legalizacją pobytu czasowego to 40 biletów, a na wydawanie zaproszeń urzędnicy przewidzieli 50 numerków.
- Kilka dni temu próbowałam załatwić dokumenty związane z legalizacją pracy, ale nie mogłam nawet złożyć wniosku, bo kolejkomat nie wydał mi numerka - skarży się Anja, która przyjechała do pracy w Polsce z Ukrainy. - Próbowałam pytać w gabinecie, co mam w takiej sytuacji zrobić, ale panie mnie wyprosiły mówiąc, że informacje udzielane są osobom z numerkami.
Cudzoziemcy, głównie obywatele Ukrainy, wiedzą o limicie numerków, dlatego pierwsze osoby koczują pod Urzędem Wojewódzkim już o 5.00 rano. Tworzą tam kolejkę do kolejkomatu, która punktualnie o 7.30 (godzina otwarcia urzędu) rusza po bilety. W tłumie dochodzi do awantur. - Moją koleżankę ktoś poszarpał - mówi Katia z Ukrainy.
- Urząd Wojewódzki pracuje już nad zmianą systemu kolejkowego
- Jakie są planowane zmiany?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień