Podobno zwiedzając galerie w muzeach, przed każdym obiektem spędzamy średnio 8 sekund. To niewiele. Z obserwacji wynika też, że zwykle nie zaburzamy tempa spaceru zbyt długimi postojami, posuwamy się miarowo, omiatając wzrokiem dzieło, tabliczkę z informacją o tytule oraz autorze i płynnie przechodzimy do następnego.
Rytm ten jest w stanie zaburzyć jedynie bardzo znany obiekt. W sporej części to pokłosie wieloletniej edukacji, zakładającej, że do wykształcenia ogólnego sztuka i jej historia jest zaledwie dodatkiem, a nie jedną ze składowych. Nie chcąc jednak wychodzić na ignorantów, zaliczamy muzealne galerie wypełnione malarstwem i rzeźbami, ale tak pośpiesznie i bez namysłu, że często niewiele pamiętamy po wyjściu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień